Będzie debiut w F1? Aston Martin zadecydował

Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: Felipe Drugovich
Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: Felipe Drugovich

Jeśli Lance Stroll nie wyleczy kontuzji do GP Bahrajnu, jego miejsce w Aston Martinie zajmie Felipe Drugovich - poinformował zespół z Silverstone. W ten sposób wykluczono występ Sebastiana Vettela na otwarcie sezonu 2023.

Przed tygodniem Lance Stroll miał wypadek podczas treningu kolarskiego w Hiszpanii. Szczegóły kontuzji Kanadyjczyka owiane są tajemnicą, ale źródła z padoku Formuły 1 twierdzą, że 24-latek złamał oba nadgarstki. Kierowca Aston Martina miał przejść operację w jednej z klinik w Barcelonie, a czas jego rekonwalescencji oszacowano na 6-8 tygodni. Dlatego występ w GP Bahrajnu jest mocno wątpliwy.

Aston Martin konsekwentnie odmawia ujawniania szczegółów urazu Lance'a Strolla. Ekipa zapowiedziała, że zrobi wszystko, aby to właśnie on wystąpił na inaugurację sezonu 2023. Równocześnie szansę zapoznania z modelem AMR23 w testach otrzymał Felipe Drugovich.

W ostatnich godzinach pojawiały się sugestie, że rezerwowy Aston Martina może przegapić szansę na debiut w F1, bo ekipa miała skontaktować się z Sebastianem Vettelem. Niemiec przez ostatnie dwa lata reprezentował brytyjski zespół, po czym udał się na sportową emeryturę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

W odniesieniu do spekulacji dotyczących Vettela, Aston Martin wydał specjalne oświadczenie. "Zespół zrobi wszystko, by dać szansę Lance'owi na występ. Jeśli jednak nie będzie zdolny do jazdy, to Felipe poprowadzi model AMR23" - poinformowali Brytyjczycy.

- Felipe wykonał dobrą robotę. Nie możemy zapominać, że sam ma do czynienia z nową sytuacją. Nigdy wcześniej nie prowadził tego bolidu. Jest bardzo refleksyjną i spokojną osobą. Ma podobne podejście do tego wszystkiego. Jestem zdumiony tym, jak bardzo potrafi zachować spokój - takimi słowami w motorsport.com młodego Brazylijczyka ocenił Mike Krack, szef Aston Martina.

Jeśli informacje o kontuzji Strolla potwierdzą się, może on nie być w stanie wystartować również w GP Arabii Saudyjskiej (19 marca). Wtedy też zespół może pomyśleć o starcie Vettela, który zyskałby dodatkowy czas na przygotowanie się do zawodów w Dżuddzie.

Czytaj także:
- Red Bull wystawi zespół F1 na sprzedaż? Są pierwsi chętni
- Ferrari o krok za Red Bullem? Te słowa mogą niepokoić fanów F1

Komentarze (0)