Nakręcili serial o mistrzu świata F1. Pierwsza taka produkcja o Verstappenie
Max Verstappen wyrósł na największą gwiazdę F1. W wieku 25 lat kierowca Red Bull Racing jest już dwukrotnym mistrzem świata. Kibice już wkrótce będą mogli poznać Holendra z bliska, bo powstał specjalny serial o jego drodze do sukcesu.
Max Verstappen jest wyjątkowym kierowcą F1 z jeszcze jednego powodu. Pierwszą okazję do jazdy bolidem królowej motorsportu otrzymał jako 17-latek, co wywołało olbrzymie kontrowersje. Wielu ekspertów kwestionowało, czy tak młoda osoba powinna już prowadzić samochód rozpędzający się do ponad 350 km/h.
- W ciągu minionego sezonu pozwoliłem Viaplay na wejście do mojego świata, gdyż zależało mi na szczerym spojrzeniu na moją karierę i życie. Mam nadzieję, że dzięki tej produkcji widzowie dowiedzą się, jak wiele osób mnie wspiera i mi pomaga, przyczyniając się wydatnie do sukcesów, które udało się nam osiągnąć - powiedział Verstappen przed premierą pierwszego odcinka serialu, którą zaplanowano na 2 kwietnia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni- Fani na całym świecie zobaczą również, jak wiele ciężkiej pracy, poświęcenia i pasji towarzyszy wszystkim osobom zaangażowanym w rywalizację na najwyższym poziomie w sportach motorowych. Jestem dumny z tego, co razem osiągnęliśmy i mam nadzieję, że będziemy mogli dalej wspólnie dążyć do kolejnych celów, aby osiągnąć jeszcze więcej - dodał holenderski kierowca.
W serialu nie mogło zabraknąć osoby Josa Verstappena. To właśnie on miał olbrzymi wpływ na rozwój kariery syna. Sam w latach 90. ścigał się w Formule 1 i zdążył poznać tajniki królowej motorsportu. Gdy zdał sobie sprawę, że Max dysponuje znacznie większym talentem, poświęcił wiele dla rozwoju młodego kierowcy.
- "Max Verstappen: Anatomia Mistrza" to osobisty i szczery portret naszej relacji jako ojca i syna. To było niewiarygodne obserwować, jak mój syn wyrasta na jednego z najlepszych w historii kierowców Formuły 1 i jestem ogromnie dumny, że rozpocząłem tę podróż razem z nim - powiedział Jos Verstappen.
Producenci serialu starali się pokazać, że chociaż Verstappen wyrósł na ogromną gwiazdę F1, to nie osiągnąłby tego w pojedynkę. Holender może liczyć na ogromne grono ludzi wokół siebie. Mowa nie tylko o jego ojcu. - Jestem bardzo dumny z Maxa i mam nadzieję, że jego fanom spodoba się ten wyjątkowy serial, odsłaniający kulisy naszej pracy - dodał Holender, który ścigał się w Formule 1 w latach 1994-2003.
Pierwszy sezon produkcji o Verstappenie składa się z trzech odcinków.
Czytaj także:
- Ta kara zaboli Red Bulla? Szef F1 nie ma wątpliwości
- Zespół F1 straci swoją gwiazdę? To może być spektakularny transfer
-
CR8 Zgłoś komentarz
wchodzi? Bo po co polemizować z osłem? -
David_F1_fan Zgłoś komentarz
inteligencji . -
Lennox Zgłoś komentarz
Bzdury nakrecili na viaplay 3 filmy nie ma w nich ani trochę ciekawostek tylko jaki to wielki mistrz i teraz jeszcze seriale będą kręcić na jedno kopyto -
CR8 Zgłoś komentarz
Hamster zaorany przez Alonso! Pięknie się to oglądało :) -
CR8 Zgłoś komentarz
żółci też :) Masz stres? Kiepie, mięgwo.. twój koszmar nigdy się nie skończy :D Ten koszmar nazywa się święta trójca czyli Christian, Marko i Max. Hahahahaha!! -
CR8 Zgłoś komentarz
Wielki problem ma matka łopaty.. zdecydowała sie go wychowywać, zamiast usunąć, no i lipa.. same kłopoty - mongolizm z dnia na dzień narasta. Nie wiadomo jak to leczyć. -
DragonEnterQt Zgłoś komentarz
Co za siusiak jeden :) Parówo jedna z czerwoną, przepitą gębą! -
David_F1_fan Zgłoś komentarz
pierwiastka mistrza . To się ma albo nie . To że dziadkowie jak Lewis czy Fernando potrafią nawiązać walkę z Maxem to jest jasne , ale niestety tylko oni w porównywalnych samochodach . Reszta wymienionych musi mieć bolid szybszy o 0.5 sek a pozostali przynajmniej o 1 . To że Verstappen to buc , też mówię od dawna , jednak prawda jest taka że Hamilton w jego wieku czy Alonso byli identyczni. Wiek też robi różnicę i zrobi u niego . Niemniej to najlepszy z młodych kierowców jaki jeździ obecnie obok wielkich mistrzów. Jeden tytuł z resztą wygrał w imponującym stylu . Każdy chyba rozumie czemu pisze jeden . Na dłuższą metę uważam że decyzja Massiego , RBR i czort wie kogo jeszcze była zła. Po co mu tytuł zdobyty w takich okolicznościach. Mogli zaczekać rok a ma koleś wszystko by dobić do 7 ki Schumachera i Hamiltona talent wiek i team . A tak w każdej statystyce pojawi się nita że z powodu błędu bla bla bla. -
Tańczący z łopatą Zgłoś komentarz
P.S. Nie no będę dziewiąty - chętnie zobaczę jak strzelają sobie w kolano i kręcą film o tym jak jawnie na oczach całego świata masi dał maxiowi złoto, popcorn zakupiony :D