Legenda F1 zmienia malowanie bolidów. Ma ważny powód
McLaren to jeden z legendarnych zespołów F1, mający bardzo długą historię i szereg sukcesów na koncie. Aby uczcić 60-lecie istnienia firmy, stajnia z Woking postanowiła zmienić malowania maszyn na GP Monako i GP Hiszpanii.
Przedstawione malowanie nawiązuje do wygranej McLarena w Indianapolis 500 z roku 1974 (Johnny Rutherford), GP Monako w roku 1984 (Alain Prost) oraz 24h Le Mans z roku 1995. W tym przypadku mowa o ekipie GTR McLaren, która korzystała w sporej części z załogi zespołu F1.
Tegoroczny model MCL60 tradycyjnie pomalowany jest w odcienie pomarańczowego, czarnego i niebieskiego. W wersji "potrójna korona" możemy dostrzec natomiast sporo białego w środkowej części bolidu. To właśnie nawiązanie do maszyny Prosta. Pomarańczowy nawiązuje do pojazdu Rutherford, a czerń jest elementem zaczerpniętym z samochodu GTR McLaren.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! I to dzięki... kibicowi- Zgodnie z naszymi obchodami 60-lecia firmy i uhonorowaniem dziedzictwa Bruce'a McLarena, nasze wyjątkowe malowanie jest hołdem dla trzech zwycięstw, które składają się na potrójną koronę - przekazał w komunikacie prasowym Zak Brown, szef McLarena.
McLaren zamierza też wyprodukować pięć wyjątkowych filmów, które opowiedzą o jego "potrójnej koronie" w motorsporcie. Dodatkowo Brytyjczycy szykują dokument, który opowie o szczegółach powstania całej firmy, co miało miejsce w roku 1963.
- To przywilej brać udział w obchodach 60-lecia McLarena. Połączyliśmy trzy kultowe barwy McLarena w jedno malowanie i będzie to wyjątkowy moment dla całego zespołu. Mamy imponujące statystyki w Monte Carlo, a sam doświadczyłem tam niesamowitego wyścigu w roku 2021 - dodał Lando Norris, lider zespołu z Woking.
Czytaj także:
- Ferrari chce zatrzymać swoją gwiazdę. Czy stworzy superduet z Hamiltonem?
- Hamilton w Ferrari? Szybka reakcja Mercedesa