Sergio Perez świetnie rozpoczął sezon 2023 i po wygranej w GP Azerbejdżanu zapowiadał, że rzuci wyzwanie Maxowi Verstappenowi w walce o tytuł mistrzowski. Jednak kolejne tygodnie były mniej udane dla Meksykanina, który nie wykorzystał potknięcia Holendra w kwalifikacjach do GP Miami. Później Perez sam popełniał błędy w Monako i Barcelonie.
Po słabszych występach różnica między Verstappenem a Perezem w klasyfikacji Formuły 1 wynosi aż 53 punkty. W tej sytuacji trudno oczekiwać równorzędnej walki o tytuł pomiędzy kierowcami Red Bull Racing. Równocześnie w padoku F1 pojawiły się plotki, że 33-latek powinien się obawiać o swoją przyszłość w szeregach "czerwonych byków".
- To wszystko to nonsens. Miejsce Sergio nigdy nie było i nie będzie zagrożone. Jest ważnym elementem zespołu, który pomaga nam w realizacji celów na sezon 2023. Chcemy zająć pierwsze i drugie miejsce w klasyfikacji kierowców, zależy nam też na zdobyciu jak największej liczby punktów do klasyfikacji konstruktorów - powiedział Helmut Marko w "F1 Insider".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kobiety też strzelają piękne bramki. Ale przymierzyła!
- Rywalizując w jednym zespole z Verstappenem, ma do czynienia z partnerem, którego bardzo trudno pokonać. Dotyczy to nie tylko Pereza, ale każdego innego kierowcy w tej chwili - dodał doradca Red Bulla ds. motorsportu.
Zdaniem 80-latka, Perez powinien nieco zmienić podejście i zapomnieć o walce o tytuł mistrzowski, skupiając się po prostu na notowaniu dobrych wyników w kolejnych wyścigach. - Powinien skupić się na sobie, zamiast desperacko próbować pokonać Maxa. Tak, aby był gotowy, jeśli sytuacje akurat nie będą się układać idealnie dla Verstappena. Dobry wyścig Sergio, po kompletnie nieudanych kwalifikacjach, był pierwszym krokiem w dobrym kierunku - stwierdził Marko.
Red Bull wygrał w sezonie 2023 wszystkie siedem wyścigów - pięć padło łupem Verstappena, dwa Pereza. Marko przyznał jednak w "F1 Insider", że ekipie trudno będzie zwyciężyć wszystkie Grand Prix do końca roku. Póki co, najlepszym wynikiem w dziejach dyscypliny pozostaje sezon 1988, kiedy Ayrton Senna i Alain Prost wygrali dla McLarena 15 z 16 wyścigów.
Czytaj także:
- Pożary lasów w Kanadzie. Jest decyzja F1 ws. wyścigu
- Gwiazdor F1 na pomoc ofiarom powodzi. Zebrano pokaźną sumę