Mercedes powrócił na szczyt F1. Zaskakujące wyniki treningu przed GP Kanady

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton i George Russell byli najszybsi w drugim treningu F1 przed GP Kanady. Kierowcy Mercedesa wykorzystali poprawę warunków na torze. Sesja w Montrealu kończyła się przy obficie padającym deszczu.

Pierwszy trening Formuły 1 przed GP Kanady trwał tylko kilka minut, bo doszło do awarii monitoringu na torze im. Gillesa Villeneuve'a. W efekcie drugą sesję wydłużono o 30 minut, ale nie było jasne, czy kierowcy w pełni je wykorzystają, bo prognozy pogody zapowiadały ulewę w godzinach popołudniowych w Montrealu.

Ryzyko opadów sprawiło, że niemal wszyscy kierowcy F1 momentalnie wyjechali na tor. Co ciekawe, raz za razem na czele stawki zmieniali się kierowcy Ferrari, a Charles Leclerc i Carlos Sainz notowali dobre czasy. Wystarczył jednak nieco ponad kwadrans, abyśmy mieli deja vu z pierwszej sesji i czerwoną flagę.

Na prostej startowej pojawił się dym z bolidu Nico Hulkenberga. Kierowca Haasa zatrzymał samochód na torze, a po chwili w ruch poszły gaśnice. Przerwa w treningu trwała niespełna 10 minut, podczas gdy nad tor nadciągały kolejne ciemne chmury.

ZOBACZ WIDEO: Ależ przymierzyła. Gol stadiony świata

Ledwie wróciliśmy do rywalizacji, a na torze zatrzymał się Esteban Ocon. Kierowca Alpine nie był w stanie zrestartować bolidu i konieczna była kolejna czerwona flaga. W tym przypadku trwała ona jednak ledwie kilka minut.

Na 30 minut przed końcem sesji świetnie spisali się kierowcy Mercedesa. Lewis Hamilton pokonał jedno okrążenie w czasie 1:13.718, co dało mu pierwszą pozycję, a George Russell był wolniejszy od bardziej utytułowanego rodaka o ledwie 0,027 s. Należy mieć jednak na uwadze, że warunki torowe poprawiały się z minuty na minutę, a inni kierowcy w tej fazie treningu nie korzystali już z nowych opon.

Ostatni kwadrans upłynął pod znakiem opadów deszczu. Najpierw na torze im. Gillesa Villeneuve'a delikatnie kropiło, po czym we wszystkich fragmentach obiektu lunęło na poważnie. Wtedy stało się jasne, że nikt nie poprawi już czasu Hamiltona.

F1 - GP Kanady - 2. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Lewis Hamilton Mercedes 1:13.718
2. George Russell Mercedes +0.027
3. Carlos Sainz Ferrari +0.126
4. Fernando Alonso Aston Martin +0.326
5. Charles Leclerc Ferrari +0.376
6. Max Verstappen Red Bull Racing +0.424
7. Valtteri Bottas Alfa Romeo +0.502
8. Sergio Perez Red Bull Racing +0.532
9. Lance Stroll Aston Martin +0.701
10. Pierre Gasly Alpine +0.759
11. Oscar Piastri McLaren +0.815
12. Kevin Magnussen Haas +0.826
13. Lando Norris McLaren +0.899
14. Guanyu Zhou Alfa Romeo +1.093
15. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +1.223
16. Nyck de Vries Alpha Tauri +1.284
17. Alexander Albon Williams +1.285
18. Esteban Ocon Alpine +1.374
19. Logan Sargeant Williams +1.708
20. Nico Hulkenberg Haas +2.651

Czytaj także:
Red Bull boi się o życie Verstappena. Kategoryczny zakaz dla mistrza świata F1
To ostatni kontrakt Hamiltona? Wyciekły szczegóły

Komentarze (2)
avatar
Krzysztof 66
17.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Łukaszu jak nie Kubica to Merc zmień lekarza może coś pomoże 
avatar
Mackenzie Smith-Russell
17.06.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To tylko treningi wiec nie ma sie co emocjonowac. Zobaczymy jak poradzi sobie Mercedes i inne zespoly w czasie kwalifikacji, deszczowych i chlodnych kwalifikacji.