Max Verstappen królem deszczu w Kanadzie. Poważny wypadek Carlosa Sainza

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen czuł się jak ryba w wodzie w deszczowych warunkach w ostatnim treningu F1 przed GP Kanady. Sobotnia sesja została przerwana na kilka minut po poważnym wypadku Carlosa Sainza.

Piątek przyniósł niezwykle chaotyczne treningi Formuły 1 przed GP Kanady. Pierwsza sesja została storpedowana przez awarię monitoringu, która doprowadziła do tego, że kierowcy znajdowali się na torze przez ledwie kilka minut. Drugi trening wydłużono w tej sytuacji o 30 minut, ale jego końcówka upłynęła pod znakiem ulewnego deszczu. W efekcie kierowcy F1 nie wykorzystali do maksimum piątkowych przejazdów.

W sobotę, zgodnie z zapowiedziami synoptyków, tor im. Gillesa Villeneuve'a przywitał kierowców opadami deszczu. Od początku sesji niezbędne było korzystanie z opon deszczowych. Świetnie w tych warunkach czuł się Max Verstappen, który raz za razem poprawiał czasy i przewodził stawce F1.

ZOBACZ WIDEO: Ależ przymierzyła. Gol stadiony świata

Podobnie jak w piątkowych treningach, dobre czasy notowali też kierowcy Ferrari. W połowie sesji, gdy Carlos Sainz i Charles Leclerc mogli pochwalić się drugim i trzecim wynikiem, kosztowny błąd popełnił Hiszpan. Sainz przesadził z prędkością na dojeździe do pierwszego zakrętu i doszczętnie rozbił bolid. To wywołało czerwoną flagę.

Po wznowieniu sesji Verstappen znów podkręcił tempo - 1:23.106. W pewnym momencie Holender miał aż 1,6 s przewagi nad drugim Sainzem, który końcówkę treningu musiał oglądać z garażu. Mimo trudnych warunków, swój rezultat nieco poprawił Leclerc. Ostatecznie Monakijczyk zakończył przejazdy na drugim miejscu i 0,291 s straty do aktualnego mistrza świata.

- Ależ przyczepność jest słaba - narzekał pod koniec sesji Lewis Hamilton, choć w tym samym czasie Max Verstappen zaliczał rekordowe okrążenia. Narzekania Brytyjczyka są dowodem na to, że Mercedes nie czuje się najlepiej w Montrealu. 38-latek został sklasyfikowany dopiero na dziesiątym miejscu. Jeszcze wolniejszy był George Russell, który zajął piętnastą lokatę.

Ulewny deszcz sprawił, że na pięć minut przed końcem treningu wszyscy kierowcy zameldowali się w garażach i przedwcześnie zakończyli swoje próby.

F1 - GP Kanady - 3. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Max Verstappen Red Bull Racing 1:23.106
2. Charles Leclerc Ferrari +0.291
3. Fernando Alonso Aston Martin +1.377
4. Kevin Magnussen Haas +1.609
5. Carlos Sainz Ferrari +1.659
6. Pierre Gasly Alpine +1.719
7. Lance Stroll Aston Martin +1.838
8. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +1.849
9. Valtteri Bottas Alfa Romeo +1.882
10. Lewis Hamilton Mercedes +1.981
11. Nico Hulkenberg Haas +2.034
12. Oscar Piastri McLaren +2.085
13. Lando Norris McLaren +2.092
14. Alexander Albon Williams +2.273
15. George Russell Mercedes +2.329
16. Nyck de Vries Alpha Tauri +2.619
17. Sergio Perez Red Bull Racing +2.751
18. Guanyu Zhou Alfa Romeo +3.644
19. Esteban Ocon Alpine +3.734
20. Logan Sargeant Williams +4.173

Czytaj także:
- Red Bull boi się o życie Verstappena. Kategoryczny zakaz dla mistrza świata F1
- To ostatni kontrakt Hamiltona? Wyciekły szczegóły

Źródło artykułu: WP SportoweFakty