Pierwszy trening Formuły 1 przed GP Singapuru rozgrywany jest jeszcze za dnia, podczas gdy kwalifikacje i wyścig odbywają się przy sztucznym oświetleniu. Dlatego piątkowa sesja nie była zbyt miarodajna dla kierowców i zespołów. Trzeba to mieć na uwadze, tak aby nie wyciągać zbyt pochopnych wniosków przed dalszą częścią weekendu na Marina Bay.
Kibice, którzy mają dość dominacji Maxa Verstappena i Red Bull Racing, z zadowoleniem przyjęli jednak tempo kierowców Ferrari. Na czele stawki znaleźli się Charles Leclerc i Carlos Sainz. Monakijczyk pokonał jedno "kółko" w czasie 1:33.350, a jego zespołowy partner był wolniejszy o 0,078 s. Dopiero trzecie miejsce zajął aktualny mistrz świata ze stratą 0,126 s do lidera Ferrari.
Holender od początku sesji narzekał jednak na zachowanie swojego bolidu. - Dość agresywne zbijanie biegów - mówił przez radio Max Verstappen, krytykując też nadmierną nadsterowność. Kiepską wiadomością dla Red Bulla było to, że jeszcze wolniejszy był Sergio Perez, co znów może wywołać dyskusję na temat przyszłości Meksykanina w F1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor Realu wsiadał do autobusu. Zapomniał o jednym
Sporo zamieszania na torze Marina Bay wywołały... jaszczurki. Trzykrotnie sędziowie musieli wywieszać żółte flagi ze względu na pojawienie się na nitce wyścigowej sporych rozmiarów waranów. - Może to dziecko Godzilli? - żartował sobie Verstappen podczas rozmowy z inżynierem wyścigowym. Na szczęście kierowcy zdołali ominąć przechadzające się zwierzęta i nie byliśmy świadkami drastycznych scen.
Sporo poprawek do Singapuru przywiózł McLaren, więc nie powinno dziwić, że Brytyjczycy zajęli się ich oceną podczas pierwszego treningu. Efekt był taki, że maszyna Lando Norrisa pokryta była w farbie fluorescencyjnej, której zadaniem było ukazanie, jak powietrze przepływa wzdłuż modelu MCL60. Testy wypadły jednak okazale, bo młody Brytyjczyk zajął czwarte miejsce.
F1 - GP Singapuru - 1. trening - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Charles Leclerc | Ferrari | 1:33.350 |
2. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.078 |
3. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.126 |
4. | Lando Norris | McLaren | +0.172 |
5. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.190 |
6. | George Russell | Mercedes | +0.345 |
7. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +0.375 |
8. | Fernando Alonso | Aston Martin | +0.624 |
9. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +0.692 |
10. | Esteban Ocon | Alpine | +0.716 |
11. | Lance Stroll | Aston Martin | +1.218 |
12. | Pierre Gasly | Alpine | +1.289 |
13. | Alexander Albon | Williams | +1.307 |
14. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +1.452 |
15. | Kevin Magnussen | Haas | +1.537 |
16. | Liam Lawson | Alpha Tauri | +1.544 |
17. | Nico Hulkenberg | Haas | +1.635 |
18. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +2.106 |
19. | Oscar Piastri | McLaren | +2.124 |
20. | Logan Sargeant | Williams | +2.428 |
Czytaj także:
- Rasistowskie komentarze w F1. Perez nie czuje urazy do Marko
- Koniec plotek! Kolejny zespół F1 odkrył karty