Kimi Raikkonen zakończył przygodę z Formułą 1 po sezonie 2021 w wieku 42 lat. Były mistrz świata podkreślał, że mógłby się nadal ścigać w barwach Alfy Romeo, ale po wielu latach kariery zapragnął spędzania większej ilości czasu z rodziną. Fin w pełni poświęcił się bliskim, spędzając z nimi wolny czas w posiadłości w Szwajcarii, ale też zajął się karierą syna Robina w kartingu.
Na początku roku w mediach społecznościowych uruchomiono specjalne konto, za sprawą którego można śledzić postępy w karierze młodego Fina. Syn Raikkonena ściga się z numerem 91 i korzysta z karta firmy CRG. W przeszłości z maszyn włoskiego producenta korzystali m.in. Lewis Hamilton i Max Verstappen.
Według "La Gazzetta dello Sport", rodzina Raikkonenów kupiła właśnie dwie rezydencje we Włoszech, aby posiadać miejsce do życia podczas zawodów kartingowych z udziałem Robina na terenie Półwyspu Apenińskiego.
ZOBACZ WIDEO: Polski mistrz szczerze o swojej przemianie. "Byłem łobuzem"
Raikkonen nabył luksusową posiadłość ze sporych rozmiarów ogródkiem i domem o nazwie "Il Torchio" w Como. Zdaniem włoskiej prasy, jest to miejsce "idealne logistycznie ze względu na łatwą i szybką drogę do większości międzynarodowych torów kartingowych w północnych Włoszech".
Obecnie nowa posiadłość Raikkonena przechodzi remont. W tej sytuacji rodzina mistrza świata F1 z sezonu 2007 nabyła też luksusowe mieszkanie w centrum miasta. Dzięki temu Kimi wraz z małżonką Minttu i pozostałymi dziećmi będzie mógł spędzać wolny czas we Włoszech, zanim docelowa rezydencja nie zostanie odnowiona.
Równocześnie rodzina Raikkonenów nie planuje sprzedaży swojej posiadłości w szwajcarskim mieście Baar.
Czytaj także:
- Verstappen odejdzie?! Nerwowo w Red Bullu
- Syn miliardera wypychany z F1. Zespół stoi za nim murem