Po zakończeniu wyścigu Yuki Tsunoda próbował wyprzedzić Daniela Ricciardo w ósmym zakręcie, gdy ten spokojnie podążał do alei serwisowej. Manewr wściekłego Japończyka zakończył się zblokowaniem kół w bolidzie Visa Cash App RB. Później Japończyk podjechał blisko zespołowego partnera i był wyraźnie niezadowolony.
- Co jest k***a? - krzyknął Ricciardo przez radio, gdy dostrzegł, że obok niego "przelatuje" samochód Tsunody. - A dobra, uratował to - dodał po chwili Australijczyk, a jego partner z zespołu wyleciał na pobocze. Skąd te nerwy u Japończyka?
Tsunoda był niezadowolony w związku z rozwojem sytuacji w wyścigu. Kierowca dostał instrukcję, aby przepuścić Ricciardo. Duet Visa Cash App RB podążał wtedy za Kevinem Magnussenem. Japończyk korzystał z twardych opon, Australijczyk z miękkich i teoretycznie powinien mieć lepsze tempo.
ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?
- Jeśli mam jakąkolwiek przewagę wynikającą z opon, to właśnie ją tracimy - w ten sposób Ricciardo zachęcał zespół do team orders. Po chwili dostał instrukcję, że Tsunoda odda mu pozycję. - Na tym okrążeniu dokonamy zamiany kierowców - usłyszał przez radio.
Tsunoda dał się wyprzedzić Ricciardo, ale był wyraźnie niezadowolony. - Dzięki chłopaki, doceniam to - wypalił sarkastycznie przez radio.
Po wyścigu Ricciardo nie był w stanie zrozumieć zachowania młodszego kolegi. - Nie wiem, dlaczego tak postąpił. Wystąpiłem z prośbą o radio, ale starałem się zachować spokój. Jestem teraz bardzo wyrozumiały, ale nazwijmy to zachowanie niedojrzałością. Najwidoczniej Yuki był sfrustrowany w związku z team orders - powiedział 34-latek w rozmowie z serwisem F1 TV.
- Bądźmy szczerzy. Rozmawialiśmy o tym przed wyścigiem. Było bardzo prawdopodobne, że pod koniec wyścigu użyję miękkiej mieszanki. Miał świadomość, że na ostatnich okrążeniach będę miał lepsze tempo i może dostać team orders. Nie oddał mi przecież punktów. Walczyliśmy o trzynastą pozycję, a ten ruch dawał choć jednemu bolidowi szansę na zdobycie miejsca w punktowanej dziesiątce - dodał Ricciardo.
Czytaj także:
- Hubert zginął, on przeżył. Dwa lata po tragedii stał się cud
- Rozwód? Gwiazda Spice Girls z jasnym komunikatem