Verstappen, Vettel czy rewelacyjny 17-latek? Mercedes ma wybór
Mercedes ma szerokie pole manewru, jeśli chodzi o wybór następcy Lewisa Hamiltona. Zespół liczy na transfer Maxa Verstappena, ale w blokach startowych czeka Sebastian Vettel, a do debiutu w F1 szykowany jest 17-letni Andrea Kimi Antonelli.
W ostatnich dniach gotowość powrotu do F1 zasygnalizował Sebastian Vettel. Mercedes w odwodzie ma też 17-letniego Andreę Kimiego Antonellego. Młody Włoch w kwietniu ma odbyć testy za kierownicą starszego bolidu. Szef stajni z Brackley ujawnił, że plan rozwojowy Antonellego został nakreślony jeszcze w zeszłym roku. Po decyzji Hamiltona o odejściu z Mercedesa jedynie zwiększono liczbę testów dla nastolatka.
- Program testowy Kimiego za kierownicą bolidu F1 został stworzony dawno temu i nie zmienił się znacząco w ostatnich tygodniach. Tyle że dodaliśmy do niego dodatkowe dni, ale to zobaczycie w kolejnych miesiącach, jak to dokładnie będzie wyglądać i ile jazd przeprowadzimy. Zrealizujemy te testy niezależnie od tego, czy Antonelli dostanie miejsce w F1 w roku 2025, czy też nie - powiedział Wolff, cytowany przez racefans.net.
ZOBACZ WIDEO: Oskarżył działacza o hamowanie rewolucji. "Pan Bóg spowodował, że go dzisiaj nie ma"W prywatnych testach zespoły mogą używać maksymalnie dwuletnich bolidów, aby nie traktować ich jako okazji do sprawdzania nowych części. Dla Antonellego jest to o tyle ważne, że maszyna Mercedesa z 2022 roku wykorzystuje już tzw. efekt przyziemny, który pojawił się wraz z obecną generacją przepisów technicznych. Są to samochody łudząco podobne do tych, jakie oglądamy na torach w obecnym sezonie.
Mercedes w sezonie 2022 miał jednak gigantyczne problemy z bolidem, który podskakiwał na prostych i uderzał o asfalt. Dlatego Antonelli najpierw dostanie do dyspozycji o rok starszą maszynę, aby w ogóle przyzwyczaić się do realiów F1.
- Zamierzamy dać mu kilka dni w bolidzie, aby poczuł się w nim komfortowo. Najpierw dostanie bolid z 2021 roku na torze w Austrii. Chcemy, żeby poczuł, jak wygląda sytuacja w kokpicie w naprawdę szybkim samochodzie, zanim umieścimy go za kierownicą maszyny z sezonu 2022 - wyjaśnił Wolff.
Czytaj także:
- Zaskakujące doniesienia na temat Kubicy. Powstanie film o polskim kierowcy?!
- Miliony dolarów na stole. Hitowy transfer w F1 nie dojdzie do skutku?