Przez kilka lat Robert Kubica był jednym z czołowych kierowców Formuły 1. 39-latek ma na swoim koncie jedno zwycięstwo w wyścigu, a w sezonie 2008 był czwartym kierowcą w stawce.
Niestety, tragiczny wypadek, w którym niemal stracił, zatrzymał jego karierę. Kubica nigdy nie odzyskał pełnej sprawności. Na chwilę udało mu się jednak wrócić do Formuły 1, a obecnie jest jednym z czołowych kierowców w wyścigach długodystansowych.
W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Robert Kubica opowiedział o różnicach pomiędzy Formułą 1, a wyścigami długodystansowymi. Wypunktował zwłaszcza jedną cechę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Probierz na polu golfowym. Zobacz, co poszło nie tak
- Ogólnie motorsport, zaczynając od kartingu poprzez różne szczeble formuł juniorskich, uczy egoistycznego podejścia. Tak naprawdę twój partner zespołowy jest twoim głównym rywalem, ale też przy okazji okazji rywalem takim samym jak kierowcy z innych zespołów - mówi Robert Kubica
- W wyścigach długodystansowych twój partner jedzie twoim autem na twój końcowy wynik. I jest to zupełnie inne podejście, co nie eliminuje egoistycznego podejścia. Szczególnie u młodych kierowców - mówi Kubica.
Zaznacza, że jego zdaniem sam szybko zrozumiał, o co chodzi w wyścigach długodystansowych Twierdzi też, że potrafi zrozumieć swoich partnerów z ekipy.
Czytaj więcej:
Ależ zwrot akcji ws. Sainza! Kontrakt podpisany?