Niemiecka prokuratura nie chce na razie ujawnić szczegółów szantażu.
- Prowadzimy śledztwo ws. szantażu rodziny sportowca i wydaliśmy w tej sprawie nakazy aresztowania. W tej chwili nie możemy podać szczegółów - powiedziała dla "Bilda" Wolf-Tilman Baumert, rzecznik niemieckiej prokuratury.
Dziennikarze ujawnili, że dwaj zatrzymani mężczyźni pochodzą z niemieckiego miasta Wuppertal. W najbliższym czasie staną przed sądem.
To nie pierwszy raz, gdy rodzinna siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1 Michaela Schumachera (sam jest sparaliżowany po upadku w 2013 roku na nartach) padła ofiarą szantażu.
W 2016 roku 25-letni mężczyzna wysłał do Corinny Schumacher emaila, w którym groził jej dzieciom. Został jednak szybko schwytany przez policję.
Rok później sąd skazał 25-latka na rok i dziewięć miesięcy więzienia, grzywnę w wysokości 4,5 tys. euro oraz 50 godzin prac społecznych.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Polakom nie dają większych szans na awans. "Piłka nożna to nie baseball"