Kierowca ekipy MP Motorsport w kwalifikacjach zapewnił sobie odpowiednio trzecie, drugie i pierwsze pole startowe do wyścigów trzeciej rundy swojego pierwszego sezonu w Formule 4. W pierwszej odsłonie Maciej Gładysz zajął czwartą pozycję w stawce 35 zawodników i zawodniczek z całego świata, stając jednocześnie na podium w klasyfikacji debiutantów.
W drugim wyścigu Gładysz podkręcił tempo jeszcze bardziej, finiszując na trzecim miejscu. Najlepiej reprezentant Orlen Teamu wypadł na zakończenie weekendu. W ostatniej odsłonie rundy na Paul Ricard prowadził od startu do mety, na finiszu widowiskowo broniąc się przed atakami rywali i sięgając po swoje pierwsze zwycięstwo w hiszpańskiej F4.
Po świetnym weekendzie na francuskim torze Paul Ricard młody Polak awansował z ósmego na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Czwarta z siedmiu rund mistrzostw hiszpańskiej Formuły 4 odbędzie się w ostatni weekend lipca na torze Motorland Aragon.
ZOBACZ WIDEO: Mikołajki stolicą motorsportu. Tłumy na ORLEN 80. Rajdzie Polski
- Po udanych kwalifikacjach wiedziałem, że mam tempo, aby w ten weekend ponownie walczyć w czołówce - mówi Maciej Gładysz, który na podium stanął także podczas pierwszej rundy na torze Jarama, a zimą wywalczył trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu Formula Winter Series, wygrywając jednocześnie rywalizację wśród debiutantów.
- Dobrze wystartowałem do trzeciego wyścigu i starałem się powiększać przewagę, ale później auto było trochę nadsterowne i rywale mnie dogonili. Na finiszu byłem jednak w stanie skutecznie bronić się przed ich atakami, a na ostatnim kółku pomogłem jeszcze mojemu zespołowemu koledze wywalczyć drugie miejsce. Cieszę się z tego wyniku i kolejnych cennych punktów do klasyfikacji generalnej. Bardzo dziękuję całemu zespołowi MP Motorsport, naszym partnerom i wszystkim polskim kibicom, na których zawsze mogę liczyć. Wspaniale było sięgnąć po moje pierwsze zwycięstwo w Formule 4 i wysłuchać hymnu Polski ze szczytu podium - dodaje Gładysz.
Czytaj także:
- Perez jednak wyleci z Red Bulla? Dopiero co podpisał kontrakt!
- Verstappen skończył z uszkodzonym bolidem. Kosztowny błąd mistrza świata