Kierownictwo Stake F1 Team rozpoczęło kompletowanie składu na sezon 2025 od Nico Hulkenberga, gdyż jednym z wymogów Audi było posiadanie w swoich szeregach niemieckiego kierowcy. Następnie zespół skupił się na rozmowach z potencjalnym liderem. Negocjacje transferowe z Carlosem Sainzem zakończyły się jednak fiaskiem, bo Hiszpan wybrał propozycję Williamsa.
Stajnia z Hinwil, za sprawą inwestycji Audi, wkrótce ma dołączyć do czołówki F1. Dlatego musi dobrze przemyśleć wybór kierowcy. Tymczasem Valtteri Bottas i Guanyu Zhou nie zdobyli ani jednego punktu w sezonie 2024. To miało przekreślać ich szanse na dalszą współpracę. Może się jednak okazać, że Fin uratuje swoją przyszłość w Formule 1.
Fiasko rozmów z innymi kierowcami sprawiło, że Stake F1 Team zaproponowało Bottasowi roczny kontrakt - ustalił serwis motorsport.com. Szefowie firmy z Hinwil wiedzą, że przed sezonem 2026 nastąpi kolejne otwarcie na rynku transferowym. Z kolei Fin ma upierać się przy wieloletniej umowie, bo wie, że jeśli zgodzi się na krótkie porozumienie, najpewniej będzie to jego ostatnia kampania w F1.
ZOBACZ WIDEO: Nazywają go następcą Bartosza Zmarzlika. Niektórzy mówią o zbyt małym progresie
Jeśli Valtteri Bottas nie zgodzi się na roczny kontrakt, Stake F1 Team ruszy po Gabriela Bortoleto. Młody Brazylijczyk przed rokiem wygrał Formułę 3 i uważany jest za spory talent. Wprawdzie należy do akademii talentów McLarena, ale Brytyjczycy nie powinni robić problemów ze zwolnieniem 19-latka z kontraktu.
Za negocjacje transferowe w Stake F1 Team odpowiada Mattia Binotto, który niedawno zastąpił Andreasa Seidla w roli lidera projektu Audi w F1. - Rozmawialiśmy w zeszłym tygodniu. We wtorek byłem fabryce i robimy pewne postępy. Jednak na pewno nie podpiszemy kontraktu przy okazji GP Włoch. Jesteśmy na Monzy po to, aby się ścigać - powiedział Bottas dziennikarzom.
- Postaram się powrócić do formy w ten weekend, a potem mamy kolejny wyścig i kolejną szansę. Moje opcje na rynku są ograniczone. Mattia wie, co mogę zapewnić zespołowi. Jeśli będę mógł zaangażować się w ten projekt na kolejne lata, to będę oczywiście zainteresowany, bo to ciekawy projekt - dodał fiński kierowca.
Czytaj także:
- Kuriozalne obrazki w F1. Wypadek samochodu bezpieczeństwa
- Francuzi się wściekli. Będzie strajk podczas wyścigu F1!