W ubiegły weekend odbył się ślub Giny Schumacher z Iainem Bethke. Córka Michaela Schumachera powiedziała "tak" podczas prywatnej ceremonii w willi na Majorce. Brytyjskie media podały, że siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 był obecny na ślubie i tym samym było to jego "pierwsze publiczne pojawienie się od wypadku w 2013 roku".
Nowe szczegóły związane z weekendową ceremonią ujawnił też niemiecki "Bild". Gazeta dotarła do swoich źródeł, które twierdzą, że obecność Schumachera na ślubie należy uznać za "wysoce prawdopodobną". To właśnie ze względu na 55-latka impreza weselna miała się odbyć na Majorce i obowiązywał na niej podwyższony poziom bezpieczeństwa.
Zdaniem "Bilda", o obecności siedmiokrotnego mistrza świata F1 na ślubie córki świadczą szczególne środki ostrożności, jakie obowiązywały zaproszonych gości. Każdy z nich przed wejściem na teren rezydencji musiał zdeponować telefon w specjalnej skrytce i przeszedł kontrolę osobistą.
ZOBACZ WIDEO: Buczkowski nie przeszedł do PGE Ekstraligi. Czy obecnie jest mu zbyt wygodnie?
Niemieckie media oceniają, że tak wysoki rygor bezpieczeństwa najprawdopodobniej miał służyć temu, aby nikt nie zrobił zdjęcia Schumacherowi. Wcześniej informowano też, że goście weselni musieli podpisać specjalną klauzulę poufności.
Na samej ceremonii miała być obecna niewielka grupa znajomych Schumacher i Bethke. Nie była ona też zbyt długa, co ma być kolejną wskazówką ws. obecności legendy F1 na ślubie Giny.
Michael Schumacher nie pojawił się publicznie od wydarzeń z grudnia 2013 roku, kiedy to uczestniczył w poważnym wypadku podczas jazdy na nartach we francuskich Alpach. Były kierowca Ferrari doznał skomplikowanego urazu głowy, wskutek którego przez kilka miesięcy pozostawał w śpiączce. Jego dokładny stan zdrowia jest nieznany.
Od ponad dekady najważniejsze decyzje w rodzinie podejmuje Corinna Schumacher. To właśnie ona postanowiła kupić willę na Majorce, do której jej mąż ma być regularnie transportowany drogą powietrzną z rezydencji nad Jeziorem Genewskim w Szwajcarii. "Schumi" ma spędzać na hiszpańskiej wyspie przede wszystkim miesiące letnie.
Gdyby było inaczej to rodzina raczej by go nie ukrywała. Pewnie samby nie chciał się ukrywać.