Deszczowa ruletka w F1. Szok, co Verstappen zrobił z rywalami

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Ulewny deszcz urozmaicił GP Sao Paulo. Wyścig F1 na Interlagos pełen był błędów kierowców, wypadków i zaskakujących zwrotów akcji. Dramat przeżył Lando Norris, a Max Verstappen powoli może czuć się czterokrotnym mistrzem świata.

Niedziela na torze Interlagos stała pod znakiem trudnych warunków pogodowych. Po wcześniejszych kwalifikacjach w GP Sao Paulo w ogóle nie zobaczyliśmy Alexandra Albona, bo mechanicy Williamsa nie zdążyli odbudować jego maszyny. Już na okrążeniu wyjazdowym z toru wypadł Lance Stroll, co wywołało przerwanie procedury startowej.

Chaos na starcie sprawił, że Lando Norris, George Russell, Yuki Tsunoda i Liam Lawson ruszyli na dodatkowe okrążenie formujące. Tym samym wspomniana czwórka złamała przepisy związane z rozpoczęciem wyścigu. Po zakończeniu rywalizacji każdy z nich będzie musiał tłumaczyć się przed sędziami i niewykluczone są kary.

Lando Norris słabo wystartował i w pierwszym zakręcie na czele stawki mieliśmy George'a Russella. Imponował za to Max Verstappen, który nie potrzebował wiele czasu, aby z siedemnastego pola startowego przebić się do czołowej dziesiątki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Szczególna data. Żona Wasilewskiego pokazała wspólne zdjęcia

W połowie wyścigu miały miejsce kluczowe wydarzenia. Nico Hulkenberg wypadł na pobocze i wywołał wirtualną neutralizację. Wtedy część kierowców zjechała na pit-stop. Nie zrobili tego Max Verstappen, a także reprezentanci Alpine - Esteban Ocon i Pierre Gasly. Dzięki temu wspomniana trójka znalazła się na czele GP Sao Paulo.

Po chwili mieliśmy kolejny wypadek - poważnie bolid rozbił Franco Colapinto i sędziowie wywiesili czerwoną flagę. Była to kapitalna informacja dla Ocona, Verstappena i Gasly'ego. Każdy z nich mógł zmienić opony za darmo w okresie przerwy w wyścigu. - Mówiłem! Mieliśmy zostać na torze - wściekał się przez radio Russell, który czuł, że w ten sposób stracił szansę na wygraną. To samo tyczyło się Norrisa.

Ze względu na trudne warunki na torze, mieliśmy lotny restart i Ocon obronił się przed Verstappenem. Jednak rywalizacja nie trwała długo, bo Carlos Sainz dołączył do grona kierowców, którzy rozbili się w barierach. Kolejna neutralizacja stała się faktem.

Po restarcie Verstappen z łatwością wyprzedził Ocona i zaczął momentalnie odjeżdżać Francuzowi, jadąc po wygraną w GP Sao Paulo mimo startu z siedemnastego pola. Błąd popełnił natomiast Norris, który wypadł na pobocze i spadł na siódmą lokatę. Brytyjczyk musiał się zadowolić tym, że jedno miejsce oddał mu Oscar Piastri, co musiało wywołać ogromną frustrację w kokpicie bolidu numer 4.

Verstappen ostatecznie wygrał GP Sao Paulo z przewagą niemal 20 s nad Oconem, co jest nokautem, biorąc pod uwagę pozycję startową Holendra. Kierowca Red Bull Racing ma już 62 punkty przewagi nad Norrisem i wydaje się, że na trzy wyścigi przed końcem deszcz na Interlagos dokonał koronacji mistrza świata w F1.

F1 - GP Sao Paulo - wyścig - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Max Verstappen Red Bull Racing 69 okr.
2. Esteban Ocon Alpine +19.477
3. Pierre Gasly Alpine +22.532
4. George Russell Mercedes +23.265
5. Charles Leclerc Ferrari +30.177
6. Lando Norris McLaren +31.372
7. Yuki Tsunoda Visa Cash App RB +42.056
8. Oscar Piastri McLaren +44.943
9. Liam Lawson Visa Cash App RB +50.452
10. Lewis Hamilton Mercedes +50.753
11. Sergio Perez Red Bull Racing +51.531
12. Oliver Bearman Haas +57.085
13. Valtteri Bottas Stake F1 Team +1:03.588
14. Fernando Alonso Aston Martin +1:18.049
15. Guanyu Zhou Stake F1 Team +1:19.649
16. Carlos Sainz Ferrari nie ukończył
17. Franco Colapinto Williams nie ukończył
18. Nico Hulkenberg Haas zdyskwalifikowany
19. Lance Stroll Aston Martin nie ukończył
20. Alexander Albon Williams nie wystartował
Źródło artykułu: WP SportoweFakty