W 2026 roku Audi zastąpi w stawce zespół Stake F1 Team, dokonując jego rebrandingu i wprowadzając do Formuły 1 własne jednostki napędowe jako pełnoprawny zespół fabryczny. Jak podaje "Auto Motor und Sport", katarski fundusz, który już posiada udziały w Volkswagenie i Porsche, osiągnął porozumienie z Audi w sprawie nabycia mniejszościowego pakietu udziałów w zespole F1.
Inwestycja ta pozwoli Audi na sfinansowanie rozbudowy zaplecza technicznego w Hinwil w Szwajcarii oraz zatrudnienie dodatkowego personelu. Wyższe koszty operacyjne w Szwajcarii, gdzie płace są nawet o 40 proc. wyższe niż w Wielkiej Brytanii czy we Włoszech, stanowią wyzwanie w kontekście limitu budżetowego w F1. FIA zgodziła się jednak na podniesienie limitu dla zespołów działających w krajach o wyższych kosztach pracy, co obejmuje również Audi.
Decyzja o sprzedaży udziałów nie oznacza zmiany strategii Audi. - Decyzja została dobrze przygotowana dwa i pół roku temu i ponownie oceniona w zeszłym roku. Jesteśmy głęboko przekonani, że Formuła 1 i Audi doskonale do siebie pasują. To zgodne z naszą strategią - powiedział dyrektor zarządzający Gernot Dollner.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą
Według byłego kierowcy F1 i eksperta niemieckiego Sky, Ralfa Schumachera, transakcja z Katarem mogła wpłynąć na wybór kierowców Audi na sezon 2025. - Krążą pogłoski, że część zespołu zostanie sprzedana Katarowi ze względów ekonomicznych - stwierdził.
- To jeden z powodów, dla których ostatecznie postawiono na Bortoleto. Myślę, że połączenie jego jako młodego talentu i doświadczonego Hulkenberga jest dobre - dodał Schumacher.
Trend sprzedaży udziałów w zespołach F1 staje się coraz bardziej zauważalny. W czerwcu 2023 roku Alpine ogłosiło sprzedaż 24 proc. swoich udziałów grupie inwestorów, wśród których znaleźli się m.in. aktor Ryan Reynolds, golfista Rory McIlroy, bokser Anthony Joshua oraz gwiazdy NFL - Patrick Mahomes i Travis Kelce.