Minimalne różnice w F1. Ostatni trening dla Piastriego

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Oscar Piastri
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Oscar Piastri

Oscar Piastri był najszybszy w ostatnim treningu F1 przed GP Australii. Różnice w czołówce były jednak minimalne. Pechowcem po raz kolejny okazał się Oliver Bearman, a pewne powody do narzekania ma też Ferrari.

Po piątkowym wypadku Oliver Bearman stracił cały trening i kierowcy Haasa zależało na tym, aby w sobotę spędzić jak najwięcej czasu na torze. Brytyjczyk ustawił się jako pierwszy na wyjeździe z alei serwisowej, ale jego przejazdy nie potrwały zbyt długo. Debiutant ledwo rozpoczął mierzone okrążenie, po czym najechał na trawę i wpadł w pułapkę żwirową.

Bearman utknął na poboczu i konieczne było wywieszenie czerwonej flagi. Przerwa w sesji trwała dziesięć minut, co nie było najlepszą informacją dla reszty kierowców Formuły 1. Brytyjczyk musiał z kolei zapomnieć o jeździe w ostatnim treningu przed GP Australii i przed kwalifikacjami jest o krok za rywalami.

Kłopoty miał też Liam Lawson. Nowy reprezentant Red Bull Racing zaczął narzekać na brak mocy w bolidzie, po czym od razu został wezwany do alei serwisowej. Nowozelandczyk na długo utknął w garażu "czerwonych byków".

ZOBACZ WIDEO: Maciej Janowski: Nie spodziewałem się takiego piekła

Za to świetnie w warunkach w Melbourne odnalazł się Max Verstappen. Aktualny mistrz świata zameldował się na czele stawki z czasem 1:17.632, a kilka minut później był w stanie podkręcić ten rezultat (1:16.646). Nie było jednak idealnie, bo mimo wszystko Holender narzekał na zachowanie maszyny Red Bulla. Na jednym z szybkich okrążeń 27-latek miał wyraźne problemy z przyczepnością.

Zaskoczeniem był rezultat kierowców Williamsa. Zarówno Alexander Albon, jak i Carlos Sainz byli w stanie osiągnąć czasy niewiele gorsze od Maxa Verstappena na twardym ogumieniu, podczas gdy Holender korzystał z miękkiej mieszanki.

W międzyczasie George Russell wskoczył na pierwsze miejsce (1:16.402), ale po chwili prowadzenia w tabeli z czasami pozbawił go Max Verstappen (1:16.002). Kilka minut później Holendra na czele zmienił Oscar Piastri (1:15.921). Warto jednak odnotować, że Lando Norris i Lewis Hamilton odpuszczali na szybkich okrążeniach ze względu na drobne błędy za kierownicą.

Pewne rozczarowanie mogło pojawić się natomiast w Ferrari. Podczas gdy Charles Leclerc kończył piątek z najlepszym wynikiem w F1, w sobotnim treningu miał dopiero czwarty rezultat. Monakijczyk był wolniejszy o 0,267 s od Piastriego. - Bolid jest nadsterowny. Możemy spojrzeć w dane? - pytał kierowca włoskiej ekipy na koniec sesji.

F1 - GP Australii - 3. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Oscar Piastri McLaren 1:15.921
2. George Russell Mercedes +0.039
3. Max Verstappen Red Bull Racing +0.081
4. Charles Leclerc Ferrari +0.267
5. Andrea Kimi Antonelli Mercedes +0.285
6. Carlos Sainz Williams +0.331
7. Alexander Albon Williams +0.337
8. Lewis Hamilton Ferrari +0.457
9. Yuki Tsunoda Visa Cash App RB +0.534
10. Lando Norris McLaren +0.676
11. Gabriel Bortoleto Stake F1 Team +0.786
12. Pierre Gasly Alpine +0.798
13. Isack Hadjar Visa Cash App RB +0.811
14. Lance Stroll Aston Martin +1.027
15. Jack Doohan Alpine +1.072
16. Nico Hulkenberg Stake F1 Team +1.225
17. Fernando Alonso Aston Martin +1.349
18. Esteban Ocon Haas +1.452
19. Oliver Bearman Haas bez czasu
20. Liam Lawson Red Bull Racing bez czasu
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści