Max Verstappen zareagował na obawy Helmuta Marko dotyczące jego możliwego odejścia z Red Bull Racing. Po nieudanym wyścigu Formuły 1 w Bahrajnie, w którym 27-latek zajął zaledwie szóste miejsce i miał multum problemów z bolidem, pojawiły się spekulacje na temat przyszłości czterokrotnego mistrza świata w zespole z Milton Keynes.
Podczas GP Bahrajnu "czerwone byki" zmagali się z problemami technicznymi, w tym awarią wiązki przewodów, która wpłynęła na system sygnalizacji świetlnej w pit-stopach. W efekcie postoje aktualnego mistrza świata wydłużyły się. Pogłębiło to tylko frustrację Holendra, który nie mógł też liczyć na zbyt dobre tempo modelu RB21.
ZOBACZ WIDEO: Co z nowymi lokalizacjami w Grand Prix? Działacz wyjaśnia
W związku z tym Marko, doradca Red Bulla ds. motorsportu, wyraził "olbrzymie zaniepokojenie" możliwością odejścia Verstappena przed końcem jego kontraktu w 2028 roku.
Co na to sam zainteresowany? Mimo licznych spekulacji, Verstappen podkreślił, że jego głównym celem jest poprawa osiągów Red Bulla. - Nie wiem, co o tym sądzić, szczerze mówiąc - powiedział Verstappen, cytowany przez racingnews365.com, odnosząc się do komentarzy Marko.
- Teraz skupiam się na poprawie osiągów bolidu. Bahrajn nie był dla nas udanym weekendem, ale będziemy dalej próbować wprowadzać nowe pomysły. Skupiam się na jeździe i nie myślę o innych scenariuszach - dodał.
Verstappen stwierdził, że wiele osób spekuluje na temat jego przyszłości, ale on sam koncentruje się na pracy z zespołem. - To jedyna rzecz, o której myślę w F1 w tej chwili, i jestem bardzo spokojny. Oczywiście nie jestem zadowolony z naszego samochodu, ale wszyscy chcemy być lepsi, to nie jest tajemnica, więc staramy się poprawić - podsumował.
Chociaż kontrakt Verstappena obowiązuje do końca sezonu 2028, to zawiera klauzulę pozwalającą na wcześniejsze zakończenie współpracy. Nieoficjalnie wiadomo, że Holender zyska taką możliwość, jeśli w połowie tegorocznej rywalizacji będzie znajdować się poza czołową trójką klasyfikacji generalnej F1.
Obecnie lider Red Bulla jest trzeci w "generalce". Do prowadzącego Lando Norrisa traci tylko 8 punktów, równocześnie mając ledwie 6 "oczek" przewagi nad czwartym George'em Russellem.