Sensacja w Miami. 18-latek najlepszy w kwalifikacjach do sprintu F1

PAP/EPA / CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH / Na zdjęciu: Andrea Kimi Antonelli
PAP/EPA / CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH / Na zdjęciu: Andrea Kimi Antonelli

Andrea Kimi Antonelli sprawił nie lada niespodziankę w kwalifikacjach do sprintu F1 w Miami. Młody kierowca Mercedesa pokonał faworytów z McLarena. Sprawę pokpił za to jego zespołowy partner - George Russell postawił na błędną strategię.

GP Miami ma format sprinterski, więc kierowcy Formuły 1 po ledwie jednym treningu przystąpili do rywalizacji w kwalifikacjach o jak najlepsze pole startowe w sobotnim mini-wyścigu. Jako że piątkowa sesja została skrócona po wypadku Olivera Bearmana, zespoły musi dostroić swoje bolidy w ciemno.

Kwalifikacje do sprintu F1 są nieco krótsze niż tradycyjna walka o pole position. Najmniejszy błąd albo tłok na torze mogą mieć opłakane skutki. Nerwowo zrobiło się w kokpicie Charlesa Leclerca po tym, jak kierowca Ferrari otarł się o ścianę, ale Monakijczyk nie uszkodził samochodu.

ZOBACZ WIDEO: Kacper Woryna mówi o finansach Włókniarza

- To nie do przyjęcia. To jakiś żart - krzyczał z kolei Jack Doohan, gdy okazało się, że zespół Alpine nie docenił tłoku na torze i zbyt późno wypuścił go na tor. W efekcie Australijczyk nie rozpoczął w porę mierzonego okrążenia i odpadł w SQ1. Podobny błąd popełnili też inni - chociażby Red Bull Racing w przypadku Yukiego Tsunody. Dla Japończyka to również oznaczało przedwczesną eliminację.

Rywalom w SQ1 podpadł z kolei Max Verstappen. Czterokrotny mistrz świata F1 jechał dość powoli linią wyścigową, utrudniając przejazd m.in. Lando Norrisowi. Równocześnie to Holender był najszybszy na tym etapie rywalizacji z czasem 1:27.729.

W SQ2 po pierwszych przejazdach tempo dyktował Oscar Piastri (1:27.354), który poczuł się na tyle pewnie, że nie wyjechał na tor w końcowej fazie tej sesji. Wykorzystał to po raz kolejny Max Verstappen, który za sprawą czasu 1:27.245 ponownie wskoczył na pierwszą lokatę. Jego wynik po chwili o 0,136 s poprawił Lando Norris (1:27.109).

Pod koniec SQ2 nie popisał się Carlos Sainz, który zblokował koła i wypadł z toru, kompletnie psując szybkie okrążenie. Dlatego też kierowca Williamsa porzucił swoją próbę i odpadł z dalszej rywalizacji z piętnastym wynikiem.

W SQ3 konieczne było założenie miękkich opon. Na nietypową strategię postawił Mercedes, bo George Russell wyjechał na początku sesji, ustanowił najlepszy czas (1:26.791) i w końcówce nie pojawił się już na torze. O błędzie niemieckiej ekipy świadczy to, że Andrea Kimi Antonelli w końcówce sesji pojechał świetne "kółko" i wynik 1:26.482 dał mu sensacyjną wygraną. 18-latek z Bolonii minimalnie wyprzedził Piastriego (+0,045 s) oraz Norrisa (+0,100 s).

F1 - GP Miami - kwalifikacje do sprintu - wyniki:

Poz.KierowcaZespółSQ3SQ2SQ1
1. Andrea Kimi Antonelli Mercedes 1:26.482 1:27.384 1:27.858
2. Oscar Piastri McLaren +0.045 1:27.354 1:27.951
3. Lando Norris McLaren +0.100 1:27.109 1:27.890
4. Max Verstappen Red Bull Racing +0.255 1:27.245 1:27.953
5. George Russell Mercedes +0.309 1:27.666 1:27.688
6. Charles Leclerc Ferrari +0.326 1:27.467 1:28.325
7. Lewis Hamilton Ferrari +0.548 1:27.546 1:28.231
8. Alexander Albon Williams +0.711 1:27.697 1:27.859
9. Isack Hadjar Visa Cash App RB +1.061 1:27.773 1:28.394
10. Fernando Alonso Aston Martin +1.308 1:27.766 1:28.455
11. Nico Hulkenberg Stake F1 Team 1:27.850 1:28.542
12. Esteban Ocon Haas 1:28.070 1:28.303
13. Pierre Gasly Alpine 1:28.167 1:28.345
14. Liam Lawson Visa Cash App RB 1:28.375 1:28.914
15. Carlos Sainz Williams bez czasu 1:27.899
16. Lance Stroll Aston Martin 1:29.028
17. Jack Doohan Alpine 1:29.171
18. Yuki Tsunoda Red Bull Racing 1:29.246
19. Gabriel Bortoleto Stake F1 Team 1:29.312
20. Oliver Bearman Haas 1:29.825
Komentarze (2)
avatar
Kylym
3.05.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
I ani słowa kiedy odbędzie się sprint :-( 
Zgłoś nielegalne treści