Oliver Oakes, dotychczasowy szef zespołu Alpine, zrezygnował ze stanowiska w tym tygodniu ze skutkiem natychmiastowym. Decyzję Brytyjczyka, który objął władzę w fabryce w Enstone niespełna rok temu, wiązano z chaosem wewnątrz ekipy Formuły 1. Oakes miał m.in. nie zgadzać się z pomysłem rezygnacji z Jacka Doohana i zastąpienia go Franco Colapinto.
Sprawa może mieć jednak drugie dno. Okazuje się bowiem, że do rezygnacji Olivera Oakesa doszło zaledwie kilka dni po tym, jak jego brat Wiliam został oskarżony przez brytyjską policję o pranie pieniędzy.
ZOBACZ WIDEO: Dariusz Wróbel odpowiada Władysławowi Komarnickiemu
Brytyjskie służby poinformowały, że 31-letni William Oakes został oskarżony w zeszły piątek po zatrzymaniu dzień wcześniej w okolicach Silverstone Park z dużą ilością gotówki. Następnie trafił do aresztu, w którym przebywa do teraz.
Oliver Oakes wraz z bratem Williamem działali wcześniej w zespole HiTech. Ekipa należy do Olivera, który przez lata szefował projektowi, a William oficjalnie pełnił funkcję dyrektora ekipy. HiTech w czwartek nie odpowiedział na prośby dziennikarzy o jakikolwiek komentarz w tej sprawie.
Sprawa budzi tym większe kontrowersje, że przez pewien czas większościowy pakiet ekipy HiTech należał do Dmitrija Mazepina. Rosyjski oligarcha nabył akcje zespołu, aby wesprzeć go finansowo, a w zamian miejsce do startów otrzymał jego syn - Nikita Mazepin. Miliarder wycofał się z inwestycji w wyścigową stajnię krótko po wybuchu wojny w Ukrainie. Zdaniem wielu ekspertów z padoku F1, była to transakcja czysto na papierze, aby HiTech nie został objęty zachodnimi sankcjami.
O tym, że Mazepin może mieć nadal wpływy w HiTech najlepiej świadczy fakt, że przed rokiem ekipa złożyła wniosek o dołączenie do F1 w sezonie 2026. Brytyjska stajnia zapewniała, że ma zabezpieczone finanse na rozwój, a jej wniosek oceniany był dość wysoko. Kandydaturę HiTech odrzucono jednak ze względu na bardzo prawdopodobne powiązania z rosyjskim oligarchą.
Na ten moment Oliver Oakes nie jest oskarżony o żadne przestępstwo, ale jego nagła rezygnacja budzi wiele spekulacji w padoku F1. Tym bardziej że Alpine podawało, iż Brytyjczyk poprosił o odejście z firmy z "przyczyn osobistych".
Zespół Alpine zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów Formuły 1. W sześciu rundach stajnia z Enstone zdobyła 7 punktów. Kolejny weekend wyścigowy odbędzie się w dniach 16-18 maja na torze Imola.
Czy jesteś zaskoczony decyzją Olivera Oakesa? 
