Sebastian Vettel, czterokrotny mistrz świata Formuły 1, zakończył karierę kierowcy po sezonie 2022. Od tego momentu Niemiec kilkukrotnie był już łączony z powrotem do królowej motorsportu. Najczęściej jego nazwisko wymieniano w kontekście Audi, które pojawi się na polach startowych w 2026 roku. W tym przypadku na spekulacjach się skończyło, ale teraz Niemiec rozważa powrót do świata F1, jednak w zupełnie innej roli.
W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia, że 37-latek mógłby przejąć stanowisko Helmuta Marko w Red Bullu. Austriak od lat odpowiada za program rozwoju młodych kierowców, z którego wywodzą się takie talenty jak Max Verstappen czy sam Sebastian Vettel.
ZOBACZ WIDEO: "Schizofreniczna budowa". Prezes Falubazu krytykuje system rozgrywek
Vettel potwierdził, że prowadził rozmowy z Marko na temat ewentualnego powrotu do rodziny Red Bull Racing. Nie ujawnił jednak, jaką dokładnie funkcję mógłby objąć w zespole.
- Pojawiło się kilka nagłówków. Wciąż mam bardzo dobre relacje z Helmutem i rozmawiamy na ten temat. Dyskusje nie są jeszcze bardzo intensywne i szczegółowe, ale być może będę mógł odegrać jakąś rolę. W jakiej formie, to się jeszcze okaże. Muszę przyznać, że w ostatnich latach nie byłem blisko F1, ale myślę, że Helmut wie, co robi - i niezależnie od tego, co się wydarzy, wciąż można się od niego wiele nauczyć - powiedział Sebastian Vettel w rozmowie z ORF.
Vettel podkreślił, że Marko jest postacią wyjątkową i niełatwo będzie go zastąpić. - Helmut jest nie do zastąpienia, zostawmy to tak. Jego charakter i to, co zrobił dla zespołu od 2005 roku, są nie do przecenienia. Być może nie chodzi o to, by ktoś go zastąpił. On sam kilka razy mówił, że odejdzie, ale wciąż jest obecny w padoku F1. Życzę mu, by został w nim jak najdłużej, ale w końcu odejdzie i on o tym wie. Jest brutalnym realistą i potrafi dobrze ocenić sytuację. Będzie wiedział, kiedy nadejdzie odpowiedni moment - dodał były mistrz świata.
Niemiec ostatnich latach aktywnie angażował się w działania na rzecz zdrowia psychicznego, ochrony środowiska i praw człowieka. Równocześnie postanowił mocniej oddać się rodzinie. Chęć ponownej pracy w F1 sprawi, że Vettel będzie miał mniej czasu dla bliskich. Należy więc przypuszczać, że decyzja nie będzie łatwa dla byłego kierowcy Red Bulla, Ferrari i Astona Martina.
Marko ma 82 lata, ale niedawno zapewniał, że ciągle czuje się w dobrej formie i może popracować w padoku F1 przez kolejny sezony.