McLaren przeprasza kierowców za dyskwalifikację. Oto, co do niej doprowadziło

McLaren przeprosił Lando Norrisa i Oscara Piastriego za kosztowną dyskwalifikację w GP Las Vegas, wyjaśniając, co doprowadziło do nadmiernego zużycia deski w podłogach obu samochodów. Brytyjczyk i Australijczyk ukończyli wyścig odpowiednio na drugim i czwartym miejscu, jednak obaj zostali wykluczeni z oficjalnych rezultatów ze względu na fakt, że ich maszyny nie spełniały zapisów regulaminu Formuły 1.

Przedstawiciel zespołu z Woking szczegółowo argumentował przed sędziami istnienie okoliczności łagodzących i wyjaśniał, jak doszło do naruszenia przepisów technicznych F1. Jednak po długim wysłuchaniu obaj kierowcy zostali zdyskwalifikowani i stracili zdobyte punkty.

ZOBACZ WIDEO: Szokujące wyznanie Kasprzaka. Były żużlowiec marzy o nadwadze?!

Według szefa zespołu Andrea Stelli naruszenie wynikało z nadmiernego, nieprzewidzianego podskakiwania obu samochodów w trakcie wyścigu. Na ulicznym torze powrócił dobrze znany z F1 problem "podbijania" bolidów, który mocno wpływ na zużycie desek zamontowanych w podłogach. McLaren zapowiedział, że dokładnie przeanalizuje to, co się wydarzyło w GP Las Vegas.

- Podczas wyścigu oba samochody doświadczyły niespodziewanie wysokiego poziomu zjawiska porpoisingu (podbijania), którego nie obserwowaliśmy podczas sesji treningowych, co doprowadziło do nadmiernego kontaktu z nawierzchnią - przekazał Stella w komunikacie zespołu po wyścigu.

- Badamy przyczyny tego zachowania samochodu, w tym wpływ przypadkowych uszkodzeń, które stwierdziliśmy po wyścigu w bolidach i które zwiększyły zakres pracy podłogi. Jak zauważyła FIA, naruszenie przepisów było niezamierzone. Nie było z naszej strony prób obejścia przepisów, a także wystąpiły okoliczności łagodzące - dodał Stella.

Szef McLarena przeprosił kierowców za utratę punktów w momencie, gdy walczą o tytuł mistrzowski z Maxem Verstappenem. Dyskwalifikacja obu kierowców sprawiła, że Holender traci obecnie 24 punkty do Brytyjczyka i zrównał się w "generalce" z Australijczykiem.

- Przepraszamy Lando i Oscara za utratę punktów, w kluczowym momencie ich sezonu, po dwóch mocnych występach przez cały weekend. Jako zespół przepraszamy też naszych partnerów i kibiców, których wsparcie ma dla nas ogromne znaczenie. Choć to rozstrzygnięcie jest niezwykle rozczarowujące, pozostajemy w pełni skoncentrowani na dwóch ostatnich wyścigach sezonu - przekazał Stella.

Lando Norris podkreślił, że po "frustrującej" utracie punktów chce jak najszybciej przenieść uwagę na kolejny wyścig Katarze i zapomnieć o tym, co wydarzyło się w Las Vegas. - Jako zespół zawsze naciskamy, by znaleźć jak najwięcej osiągów i wyraźnie nie trafiliśmy z balansem. Nic już tego nie zmieni, więc pełna koncentracja przenosi się na Katar, gdzie będziemy chcieli zaprezentować możliwie najlepsze tempo w każdej sesji - powiedział Brytyjczyk.

- Rozczarowujące jest wyjechać z tego weekendu bez punktów po niefortunnej dyskwalifikacji z powodu zużycia deski. Przy tak wyrównanej stawce stale szukamy miejsc, gdzie możemy zyskać osiągi, a tym razem nie podjęliśmy właściwych decyzji. Teraz musimy się zresetować, skupić i walczyć o jak najlepsze punkty w dwóch finałowych rundach, na torach, na których wcześniej byliśmy mocni - dodał z kolei Piastri.

To już ostatni wyścig w tym sezonie! Kto zdobędzie tytuł mistrza? Oglądaj w ES1 o 14:00 w Pilocie WP (link sponsorowany)