- To normalne, że próbują ci wszystkiego zakazać. Niestety po tym co się stało z Robertem… jednak już wcześniej był taki zapis w umowach. Mam nadzieję, że w przyszłości w zamian za dobre rezultaty, dostanę zgodę na start w rajdzie. Nadal je kocham. Chciałbym to robić wspólnie z Formułą 1. To nie tylko trening, ale również zabawa - powiedział Kimi Raikkonen, który przyznał, iż Lotus F1 Team prosił go, aby zrezygnował z rajdów.
Fiński kierowca zdradził również, że nie planował swojego odejścia z F1. - Tak naprawdę nigdy tego nie planowałem - zakończył. Przed startem do sezonu 2010, Raikkonen opuścił Ferrari, ponieważ Fernando Alonso zapewnił wsparcie włoskiej stajni od Banku Santander.
Raikkonen ma zakaz startowania w rajdach
Kierowca Lotusa przyznał, iż ma w kontrakcie zapis, który zabrania mu udziału w rajdach samochodowych. Ekipa z Enstone nie chce popełnić błędu, który miał miejsce w przypadku Roberta Kubicy.