Christian Horner oraz Eric Boullier nadal uważają, iż system pasywny kanału F zamontowany w bolidach Mercedes GP jest nielegalny. Szefowie obu zespołów zamierzali nawet zgłosić oficjalny protest, ale nie miał on sensu, ponieważ Mercedes GP i tak nie zdobył żadnych punktów w Australii. Jednak taka decyzja może zostać podjęta w Malezji.
- Chcemy porozmawiać z Mercedes GP i FIA na ten temat, aby znaleźć jakieś rozwiązanie - powiedział Boullier. - Będziemy ostro dyskutować przez najbliższe pięć dni - dodał Horner.
Protestu nie zamierza natomiast zgłaszać ekipa z Woking. Dlaczego? - Powód dla którego McLaren nie chce się w to mieszać jest prosty. Inżynierowie w Woking już pracują nad skopiowaniem tego systemu - napisał dziennikarz "Auto Motor und Sport".
Co dalej z kanałem F w Mercedes GP?
Debata o pasywnym kanale F w bolidzie Mercedesa odbędzie się w Malezji. Niewykluczone, iż szefowie Red Bull Racing i Lotusa złoża oficjalny protest w tej sprawie.