Michael Schumacher uzyskał bardzo dobry czas podczas kwalifikacji przed Grand Prix Malezji. Niemiec w trakcie wyścigu nie był już tak szybki i po nieudanym początku, zakończył zawody na torze Sepang dopiero na dziewiątym miejscu. - Jesteśmy jedną sekundę za czołówką. W minionym sezonie mieliśmy dwie sekundy straty. Zrobiliśmy jak widać postęp, ale na razie nie można od nas oczekiwać zwycięstw - powiedział siedmiokrotny mistrz świata.
W związku dość niespodziewanymi wynikami na początku sezonu wielu ekspertów nie potrafi przedstawić obecnego układu sił w Formule 1. Zaskoczony układem w stawce jest także Christian Horner: - Jeżeli weźmiemy pod uwagę wynik Sergio Pereza, to możemy stwierdzić, że dysponował lepszym samochodem niż Ferrari. Zostawił w tyle McLarena. Trudno tak naprawdę jest powiedzieć cokolwiek po dwóch wyścigach - stwierdził.
Były inżynier Formuły 1, Joan Villadelprat uważa, że zwycięstwo Ferrari w Malezji było mocno zagrożone. - Fernando Alonso wygrał jadąc samochodem, który obecnie ma gorsze tempo od McLarena, Red Bulla czy Mercedesa, a także nawet jak widzieliśmy w końcówce od Saubera - zakończył.