Kierowca musi zapłacić za swój błąd (wideo)

Jean-Eric Vergne w Walencji miał kolizję z Heikkim Kovalainenem. Sędziowie nałożyli karę grzywny dla kierowcy. Zespół postanowił, że Francuz zapłaci z własnej kieszeni.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Jean-Éric Vergne oprócz kary grzywny w wysokości 25 000 euro będzie także cofnięty na starcie do wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii o 10 pozycji. Kolizja Francuza z Heikkim Kovalainenem spowodowała, że na tor musiał wyjechać samochód bezpieczeństwa. - To co zrobił jest nie do zaakceptowania i jest winowajcą - powiedział Gerhard Berger, były współwłaściciel Toro Rosso.

Również Christian Horner oświadczył, że Vergne będzie musiał zapłacić karę z własnej kieszeni. - Jeżeli to była wina kierowcy, to będzie musiał sam zapłacić. Gdyby na przykład jechał za szybko w pit lane,, ponieważ nie działał ogranicznik prędkości, wtedy zespół zapłaciłby karę. W tym przypadku Jean-Eric Vergne będzie musiał sięgnąć do własnej kieszeni – powiedział szef Red Bulla.

Według francuskiej biznesowej publikacji "Business Book GP 2012", w tym sezonie pensja kierowcy Toro Rosso wynosi 400 000 euro.

Zobacz kolizję Vergne - Kovalainen:
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×