McLaren ciągle pracuje nad podwójnym DRS

Vodafone McLaren Mercedes ciągle rozważa wprowadzenie do swych samochodów podwójnego DRS, nawet pomimo tego, że koncepcja ta zostanie zakazana wraz z początkiem nowego sezonu.

Nataniel Piórkowski
Nataniel Piórkowski

Jako pierwszy innowacyjny projekt wykorzystał Mercedes GP, jednak niedawno konkurencyjne stajnie doszły do wniosku, że koszty jego stworzenia są zbyt wygórowane. To przeważyło o podjęciu decyzji o zmianie przepisów technicznych, które jeszcze w tym roku powinna zatwierdzić Światowa Rada Sportów Motorowych przy FIA.

Dyrektor sportowy McLarena przyznał jednak, że jego zespół dobrze pamięta o umiejętnym rozdzielaniu swoich zasobów przy pracach nad różnymi projektami, ale zauważył, iż podwójny DRS nie jest w nich wcale pomijany. - Nasz system nie wygląda całkowicie tak jak Lotusa, ale go mamy. Jeśli chodzi o szanse na jego użycie, to jeszcze tego nie wiem. Będziemy przyglądać się wszystkim programom i zobaczymy, czy w ogóle jest to wykonalne, ponieważ kosztuje to wiele pracy i odbija się na standardowych poprawkach do samochodu - tłumaczył Sam Michael w rozmowie z magazynem Autosport.

- Dość trudno jest sprawić, aby cały system zaczął optymalnie pracować, czego ostatnio doświadczał na własnej skórze Lotus. Jeśli jednak widzimy jakiś pomysł, to chłopaki zaczynają go rozgryzać, analizują go i jeśli zadecydujemy, że będzie on z korzyścią dla zespołu, wtedy go zastosujemy. Co do Lotusa; ich bolid już na tę chwilę jest cholernie szybki, a jeśli dodadzą do niego podwójny DRS, będą jeszcze bardziej konkurencyjni - stwierdził Australijczyk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×