Francuz zwraca jednak uwagę, że każdy z tegorocznych wyścigów był niezwykle trudny do przewidzenia i przed tym na torze Spa-Francorchamps niewiele się zmieniło. - Zawsze jest o to trudno. Gdy udawaliśmy się do Monako, wielu ludzi mówiło, że nie będziemy tam sobie radzić, bo to wolny tor, ale samochód był naprawdę bardzo dobry. Tutaj wszystko wygląda w porządku i mam nadzieję, że będzie dobrze. Nie możemy jednak od początku powtarzać, że mamy tu zamiar wygrać. Musimy ciężko pracować i dopiero przed kwalifikacjami zobaczymy, jak wygląda nasza sytuacja i co powinniśmy zrobić.
Lotus E20 okazał się konstrukcją bardzo podatną na zmiany temperatury i nie jest tajemnicą, że nie radzi sobie z optymalnym dogrzaniem ogumienia podczas chłodniejszych sesji. Grosjean uważa jednak, ze jego zespół zdołał poprawić problematyczny obszar, aby zmaksymalizować potencjał płynący z najtwardszych mieszanek dostarczonych na ten weekend przez firmę Pirelli. - Sądzę że jest z tym o wiele lepiej niż dawniej. Na Silverstone widzieliście, że dobrze radziliśmy sobie z twardą mieszanką. Biorąc pod uwagę że na średniej powinno być podobnie, nie za bardzo się tym martwię.