Po występach w dwóch włoskich rajdach, polski kierowca przyznaje, że chciałby powrócić do rywalizacji w królowej sportów motorowych, jednak realnym celem jest dla niego sezon 2014, ponieważ w tej chwili ma wciąż ograniczoną możliwość ruchu prawą ręką.
Szef działu sportów motorowych Pirelli, Paul Hembery przyznał jednak magazynowi Auto Motor und Sport, że jego firma może być otwarta na nawiązanie współpracy z Kubicą już od przyszłego roku. - Jest taka możliwość. Myślę że bylibyśmy bardziej skłonni do współpracy z Robertem w rajdach niż Formule 1, ale zobaczymy. Nie rozmawiałem z nim od jakiegoś czasu, ale pracujemy nad kilkoma projektami, w które moglibyśmy go włączyć, więc tak, to może być dla niego pewna szansa.
- Nie wiem, czy w tej chwili były w stanie sprostać zadaniom, jakie przed nim postawilibyśmy, ale bez wątpienia jest typem kierowcy, którego poszukujemy. Jeśli jednak Robert będzie w dobrej kondycji fizycznej i spędzi z nami rok na testach, to zyskałby dobrą pozycję wyjściową do powrotu do wyścigów w sezonie 2014. Byłoby naprawdę wspaniale, jeśli moglibyśmy to zrobić - dodał Brytyjczyk.
Na korzyść Kubicy przemawia fakt, że bardzo dobrze zna on obecny bolid testowy Pirelli. Jest nim bowiem Renault R30, którym Polak ścigał się w Formule 1 w sezonie 2010, gdy udało się mu wywalczyć trzy miejsca na podium w wyścigach w Australii, Monako i Belgii.