- W sierpniu przemyślałem kilka spraw i powiedziałem sobie, że jeśli zostanę w Ferrari to w porządku, a jeśli nie, to nie ma to większego znaczenia, więc tak czy owak nie pozostaje mi nic innego jak ścigać się i czerpać z tego przyjemność. To okazało się dla mnie bardzo pozytywne. Jestem zadowolony i czuję się bardzo mocny. Nie miałem dobrego sezonu, zwłaszcza jego pierwszej części. W wyścigach gdzie dobrze się czułem, zawsze przytrafiał się jakiś problem i nie mogłem walczyć o pozycje, na których spodziewałem się finiszować - powiedział kierowca Ferrari, który do ubiegłego tygodnia walczył jeszcze o pozostanie w Maranello na kolejny rok.
- Nie miałem zbyt dobrej psychiki, a gdy ta nie działa jak trzeba, złe rzeczy przytrafiają się jedna po drugiej. Gdy jesteś zrelaksowany, możesz wszystko sobie poukładać, nawet małe detale stylu pracy, sposób koncentracji i styl myślenia. Jestem silniejszy psychicznie i widać, że to dobrze wpływa na osiągane przeze mnie wyniki. To dobry kierunek poprawy i chcemy go kontynuować nie tylko w końcówce tego sezonu, ale także w całym nadchodzącym - wytłumaczył Brazylijczyk.
na Instagramie 
na Facebooku 
