Koronacja Vettela w USA odłożona. Red Bull Racing mistrzem wśród konstruktorów

Sebastian Vettel nie wykorzystał okazji i nie zdobył na torze Austin mistrzostwa świata. Niemiec pomimo startu z pole position nie zdołał wygrać Grand Prix USA.

Grand Prix USA padło łupem Lewisa Hamiltona. Na drugim miejscu uplasował się Sebastian Vettel, a trzeci był Fernando Alonso. Niemiecki kierowca po wyścigu powiększył przewagę nad Hiszpanem tylko o 3 punkty i obecnie aktualny mistrz świata ma 13 oczek zapasu przed Grand Prix Brazylii.

Natomiast Red Bull Racing po raz trzeci z rzędu zdobył mistrzostwo świata wśród konstruktorów.

Jeszcze przed wyścigiem było ciekawie. Zespół Ferrari poinformował, że ze względów strategicznych, skrzynia biegów w bolidzie Felipe Massy zostanie wymieniona. Dzięki temu Alonso wystartował o jedną pozycję wyżej i z czystej strony toru. Brazylijczyk pomimo spadku na 11. lokatę zdołał ukończyć wyścig na wysokiej pozycji.

Vettel nie potrafił odjechać Hamiltonowi, który często zbliżał się do kierowcy Red Bulla i używał systemu DRS. Dopiero po wizycie w pit stopie udało się Brytyjczykowi wyprzedzić aktualnego mistrza świata. Dobry wyścig pojechał Alonso, który nie miał szans na włączenie się do walki o zwycięstwo, ale pozycja na podium przedłuża nadzieje Hiszpana na końcowy triumf w Brazylii.

Dobrą strategię zastosował Jenson Button, który do wyścigu wystartował na twardej mieszance, na której utrzymał się na torze przez ponad 30 okrążeń. Po zmianie opon kierowca McLarena notował bardzo dobre czasy i ostatecznie dojechał do mety na piątej pozycji. Oczko za Buttonem uplasował się Kimi Raikkonen.

Podczas Grand Prix USA nie doszło do żadnych kolizji, a wyścig nie ukończyło tylko dwóch kierowców: w bolidzie Jean-Éric Vergne doszło do awarii zawieszenia, natomiast Mark Webber wycofał się z rywalizacji z powodu uszkodzenia alternatora.

Wyścig na torze Austin z pewnością był interesujący, ale w Brazylii na torze Interlagos powinno być jeszcze ciekawiej. To właśnie tam rozstrzygną się losy mistrzostwa świata w klasyfikacji kierowców. Grand Prix Brazylii już za tydzień!

M.KierowcaZespółCzas/StrataPunkty
1. Lewis Hamilton McLaren 25
2. Sebastian Vettel Red Bull +0.6 18
3. Fernando Alonso Ferrari +39.2 15
4. Felipe Massa Ferrari +46.2 12
5. Jenson Button McLaren +56.4 10
6. Kimi Raikkonen Lotus +64.4 8
7. Romain Grosjean Lotus +70.3 6
8. Nico Hulkenberg Force India +73.7 4
9.. Pastor Maldonado Williams +74.5 2
10. Bruno Senna Williams +75.1 1
11. Sergio Perez Sauber +84.3
12. Daniel Ricciardo Toro Rosso +84.8
13. Nico Rosberg Mercedes +85.5
14. Kamui Kobayashi Sauber +1 okr.
15. Paul di Resta Force India +1 okr.
16. Michael Schumacher Mercedes +1 okr.
17. Witalij Pietrow Caterham +1 okr.
18. Heikki Kovalainen Caterham +1 okr.
19. Timo Glock Marussia +1 okr.
20. Charles Pic Marussia +2 okr.
21. Pedro de la Rosa HRT +2 okr.
22. Narain Karthikeyan HRT +2 okr.
NIESKLASYFIKOWANI
Mark Webber Red Bull awaria
Jean-Eric Vergne Toro Rosso awaria
Komentarze (25)
12321561056
22.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lewis jako jedyny walczył z Vetelem BRAWO 
sczurek
19.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odnoszę wrażenie ze obecna fomula to start przesuń się wyżej i tyle 
sczurek
19.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O tu akurat sie zgodzę. Chciałbym powrotu do formuły 2003-2006 oczywiście bez dominacji jakiegokolwiek zespolu. 
avatar
vettel_hewitt_piszczek
19.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niedługo kierowcy w ogóle zapomną co to wyprzedzanie a skupią się na czekaniu na DRS. Chyba nie o to tu chodzi.... przynajmniej od czsu do czasu niech pokażą że umieją coś więcej niż tylko wcis Czytaj całość
sczurek
19.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wyprzedzanie ma być udane a nie piękne.