- Nie chciałbym iść do garażu obok innego kierowcy z topu, który jest w zespole od kilku lat i zbudował sobie bardzo mocną pozycję - powiedział trzykrotny mistrz świata, Jackie Stewart, który przestrzega Kimiego Raikkonena przed transferem do Red Bulla.
Zupełnie innego zdania jest doradca Mercedesa, Niki Lauda. Słynącego z ciętego języka Austriak twierdzi, że Fin powinien podjąć wyzwanie.
- Jeśli Kimi nie pójdzie do Red Bulla, okaże się mięczakiem - powiedział niemieckiemu dziennikowi Bild, Lauda.
- To prawda, że czeka go tam trochę więcej dni roboczych, ale to jednocześnie kilka dni mniej do picia! - żartował.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
bo Vetel zrobi to samo co Weberowi tobie!!!