Mark Webber poinformował o swoim odejściu z Formuły 1 w przed dzień Grand Prix Wielkiej Brytanii. Australijczyk zdecydował się dołączyć do projektu Porsche, które w przyszłym sezonie wystartuje w mistrzostwach wyścigów długodystansowych.
Flavio Briatore, pełniący obowiązki menedżera Webbera, rozumie decyzję swojego podopiecznego, jednak uważa, że powinien on pozostać w królewskiej kategorii przynajmniej na kolejny sezon.
- On był zmęczony już pod koniec ostatniego sezonu - powiedział Briatore cytowany przez Gazzetta dello Sport. - To jego decyzja, jedna zupełnie niezgodna z moją opinią, ponieważ jest wciąż szybki, co udowodnił w GP Węgier. W dalszym ciągu stać go na wywalczenie miejsca w czołówce i urwanie cennych punktów rywalom.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Briatore w odróżnieniu od wielu ekspertów nie widzi oczywistego kandydata do zastąpienia Webbera w bolidzie Red Bulla. Zdaniem Włocha młodsi kierowcy nie wykazują odpowiedniego talentu, aby podjąć się takiego wyzwania.
- Nie widzę obecnie żadnych interesujących zawodników młodego pokolenia. Nie ma wokół żadnego nowego Hamiltona, Alonso, Vettela czy Raikkonena. Gdyby Mark postanowił zostać, miałby pewne miejsce w swoim zespole - stwierdził Briatore.