Hakkinen nie wierzy w Lewisa Hamiltona

Dwukrotny mistrz świata, Mika Hakkinen uważa, że walka o tytuł mistrzowski w sezonie 2013 jest wciąż otwarta. Zdaniem Fina nie liczy się w niej Lewis Hamilton.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

- Sezon jest bardzo interesujący. Oczywiście opony wpływają niekorzystnie na rywalizację sportową. Zespoły i kierowcy dyskutują o tym cały czas. Wyścig na Silverstone był straszny. Eksplodujące opony prowadziły do wielu niebezpiecznych sytuacji. W takich warunkach trudno skupić się na swoim zadaniu - skomentował krótko pierwszą połowę sezonu były kierowca McLarena, Mika Hakkinen.

Zdaniem Hakkinena w walce o końcowy sukces liczyć się będzie trójka kierowców. W gronie tym nie ma zwycięzcy ostatniego Grand Prix Węgier, Lewisa Hamiltona. - Walka o mistrzostwo jest wciąż otwarta. Sebastian (Vettel) spisuje się świetnie, podobnie zresztą jak Kimi Raikkonen. Fernando Alonso nie wydaje się tak silny jak sam by tego oczekiwał - uznał Fin.

- Red Bull zdobył już trzy mistrzostwa z rzędu i wydaje się być bardzo pewny siebie. Zespół jest silny i stabilny pod względem finansowym. Pokonanie ich wydaje się niemal niemożliwe. Ale zobaczymy jak sytuacja rozwinie się w ostatnich dziewięciu wyścigach - dodał Hakkinen.

Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

David Coulthard: Nikt nie zagrozi Vettelowi

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×