Romain Grosjean zajął trzecie miejsce w wyścigu o Grand Prix Japonii w minioną niedzielę. Kierowca Lotusa przez cały wyścig toczył zacięty pojedynek z dwoma kierowcami Red Bulla, która góruje nad resztą stawki. Jeszcze dwanaście miesięcy temu ten sam kierowca doprowadził do kolizji Markiem Webberem podczas pierwszego okrążenia wyścigu na torze Suzuka. Rok później 27-latek prezentuje się jako zupełnie inny kierowca co przyznaje również sam Australijczyk.
- Widać wyraźnie, że Romain ma zupełnie inne podejście mentalne do wykonywanej roboty dzisiaj niż dwanaście miesięcy temu - powiedział Webber. - Ma za sobą kilka całkiem udanych wyścigów, potrafił poukładać sobie wszystko podczas całego weekendu Grand Prix co wskazuje na to, że czuje się o wiele bardziej zrelaksowany i pewny siebie. Popełnia mniej błędów, nie tylko w wyścigach, ale również podczas treningów - dodał
- Nie chodzi o to, żeby pisać mu teraz cudowną laurkę, ale trzeba przyznać, że wykonuje w tym roku świetną robotę. To spory krok dla niego, bo w zeszłym sezonie, jak również w swoim debiutanckim starcie, gdy partnerował Fernando (Alonso w Renault) nie było mu łatwo. Teraz jest zdecydowanie lepiej - stwierdził Australijczyk. - Mam tylko nadzieję, że do końca sezonu nie będzie jeszcze lepszy i damy radę go pokonać! - żartował Webber.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!
Romain Grosjean zajmuje ósme miejsce klasyfikacji generalnej kierowców. Kierowca Lotusa zgromadził do tej pory 87 punktów. Poprzedni sezon zakończył z 96.