Red Bull: Dominacja F1 to nie nasza wina

Zespół z Milton Keynes przyznał, że nie czuje się winny dominacji. Sebastian Vettel oraz Red Bull rządzą w Formule 1 nieprzerwanie od roku 2010.

Sebastian Vettel w Austin wygrał swój ósmy wyścig z rzędu. Niemiec znakomitą passę zaczął od GP Belgii w sierpniu. Forma czterokrotnego mistrza świata zaczęła już nudzić kibiców Formuły 1, ale Christian Horner uważa, iż taki jest sport i to rywale powinni zrobić teraz wszystko, aby było bardziej emocjonująco.

- Rywalizujemy w mistrzostwach świata na tych samych zasadach co inni. Naszą pracę wykonujemy najlepiej jak tylko potrafimy, aby następnie zmierzyć się z przeciwnikami co kilka tygodni. Przecież nie pomożemy innym w osiągnięciu sukcesu. Skupiamy się na swoich sprawach. Nie czujemy się źle, że wygrywamy - powiedział szef Red Bull Racing.

Jednak pomimo dominacji Vettela, zespół zdaje sobie sprawę, że pewnego dnia wszystko może się odwrócić. Nawet niemiecki kierowca nawoływał swoją ekipę po wyścigu w Austin, żeby cieszyła się takimi chwilami jak ta, bo nie będzie to trwać wiecznie. Z tym słowami absolutnie zgadza się Horner.

- Nieważne czy jest to Roger Federer, Ferrari, Williams czy McLaren. W sporcie są pewne etapy, w których dominuje dany zawodnik lub zespół. W pewnym momencie to się skończy. Trzeba się wtedy przegrupować i zacząć od nowa. Seb miał rację. Musimy się cieszyć z takich momentów jak 46. wygrana. Trzeba docenić każdą chwilę, bo łatwo można spocząć na laurach - zakończył.

Komentarze (2)
avatar
Nico Rosberg
21.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
mają rację. oni robią swoje a to że inne zespoły nie potrafią się dopasować poziomem to nie ich problem. zasady są takie same dla wszystkich. Vettel też zachowuje zimną głowę i chwała mu za to 
Michał Wiatrak
21.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mimo wszystko powoli prekonuje się do RBR... Ale to przyszły rok wszystko pokaże... Wtedy zobaczymy czy RBR jest królem konstrukcji po ostatniej zmianie przepisów (przed nią nie wygrał żadnego Czytaj całość