McLaren zdecydował o rozstaniu z Sergio Perezem po zaledwie dwunastu miesiącach wspólnej pracy. Miejsce Meksykanina zajmie w przyszłym sezonie Kevin Magnussen. Perez nie zamierzał jednak rezygnować ze startów w Formule 1, choć jak przyznał decyzja McLarena mogła go do tego zmusić.
- Byłem blisko opuszczenia Formuły 1 ponieważ decyzja McLarena zapadła bardzo późno, a ja nie chciałem odchodzić do żadnego słabszego zespołu - powiedział 23-latek w rozmowie z Autosportem.
- Jestem głodny sukcesów i chcę udowodnić, że zasługuję na miejsce w F1. Byłem przekonany, że jeśli nie uda mi się dostać do Force India, to może być mój koniec. Na szczęście znalazłem swoje miejsce i mogę teraz spokojnie patrzeć w przyszłość - dodał.
Przed rozpoczęciem nowego sezonu Meksykanin stawia sobie za cel udowodnienie włodarzom McLarena, że popełnili błąd rezygnując z niego tak szybko.
- Oczywiście, że będę chciał udowodnić, iż wciąż należę do najlepszych. Udało mi się to w poprzednim sezonie więc nie widzę żadnego powodu dla którego nie miałbym zrobić tego ponownie. Wierzę w swój talent i wiem na co mnie stać - zapowiedział Perez.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!