- Red Bull dowiódł w ostatnich sezonach, że jest mistrzem, jeśli chodzi o zachowanie ciągłości - powiedział były już uczestnik rywalizacji o mistrzostwo świata Formuły 1, Mark Webber.
- Polityka Red Bulla polega na bardzo małej rotacji wśród pracowników i kierowców. Stałe przetasowania byłyby chyba bardziej szkodliwe niż w przypadku piłki nożnej, gdzie jest to bardzo nieefektywne i drogie - dodał reprezentant Australii, który reprezentował barwy stajni z Milton Keynes w latach 2007-2013.
Red Bull Racing świętował zdobycie tytułu mistrza świata wśród konstruktorów w czterech sezonach z rzędu. W tym czasie głównymi postaciami zespołu występującego z austriacką licencją byli szef ekipy Christian Horner, dwójka kierowców na czele z czterokrotnym mistrzem świata Sebastianem Vettelem oraz główny inżynier Adrian Newey, który dołączył do zespołu z McLarena.
- Oprócz Adriana Neweya, Red Bull Racing zaczynał nie mając w składzie żadnego wielkiego nazwiska. Filozofia zespołu polegała na budowie wszystkiego od podstaw zamiast podkradania pracowników konkurencyjnych zespołów. Dzisiaj wiele osób pracujący dla Red Bulla jest rozchwytywana na rynku. U podstaw sukcesów Red Bulla jest wielu nieznanych bohaterów o których większość osób nigdy nie słyszała - tłumaczył Webber.
W przyszłym sezonie miejsce Marka Webber zajmie Daniel Ricciardo.