Kimi Raikkonen od przyszłego sezonu i do końca swojej kariery w Formule 1 będzie występować z siódmym numerem startowym. Fin w swoim stylu skomentował ten wybór.
- Nie wiążę się z tym żadna historia. Jest to numer z jakim startowałem w poprzednim roku więc nie widziałem powodu, dla którego miałbym go zmieniać. Po za tym lubię ten numer, czy to nie wystarczający powód? - pytał retorycznie nowy-stary kierowca Ferrari.
Wybór Fernando Alonso opierał się na szczęśliwych wspomnieniach z przeszłości. - Numer 14 zawsze przynosił mi szczęście. Historia ta sięga roku 1996, gdy jako 14-latek wygrałem tytuł mistrza świata w kartingu. Startowałem wówczas z 14 numerem. Zobaczymy czy nadal będzie mi przynosił szczęście - powiedział Hiszpan.
Kimi Raikkonen: Wybrałem ten numer, bo go lubię
Kierowcy Ferrari zdradzili przyczyny, którymi kierowali się przy wyborze swoich numerów startowych w przyszłym sezonie Formuły 1. Kimi Raikkonen w swoim stylu skwitował wszystko krótką argumentacją.