Martin Whitmarsh ma być pierwszą ofiarą porządków nowego dyrektora generalnego McLarena Rona Dennisa. Brytyjczyk po nieudanym sezonie w wykonaniu stajni z Woking pożegna się ze swoją posadą, a faworytem do zajęcia jego miejsca jest Eric Boullier, który rozwiązał niedawno swoją umowę z Lotusem.
Dziennikarze Daily Mail donoszą jednak, że Whitmarsh nie musi długo pozostawać bez pracy. Anglik jest bowiem na liście trzech głównych kandydatów do przejęcie schedy po… Boullierze.
- Zespół kontaktował się z Martinem - twierdzi informator ze środowiska Lotusa na którego powołuje się Daily Mail. - Oczywiście nie jest on jedynym kandydatem na to stanowisko. Istnieją trzy opcje ale być może on jest najbardziej atrakcyjną z uwagi na swoje doświadczenie z pracy w McLarenie – dodał.
Wcześniej Lotus poinformował, że miejsce Erica Boulliera zajmie właściciel stajni Gerard Lopez. Media na Wyspach kwestionują jednak zaangażowanie Lopeza w Formułę 1 twierdząc, że Luksemburczyk pojawił się jedynie kilka razy w padoku w minionym sezonie.