Fabryczny zespół Mercedesa miał najwięcej powodów do radości po pierwszej turze przedsezonowych testów w Jerez. Niemiecka stajnia dość szybko udowodniła, że nowy bolid W05 jest jednym z najsolidniejszych w stawce, a liczba kilometrów pokonanych w Hiszpanii każe widzieć w Mercedesie zdecydowanego lidera w początkowej fazie przygotowań do nowego sezonu.
- W Jerez mieliśmy do czynienia głównie z testami silnika. Zespoły chciały poznać nowe jednostki napędowe - powiedział Niki Lauda w rozmowie z austriackimi mediami.
- Nasz zespół pokonał dystans trzech i pół wyścigu, z czego jestem bardzo zadowolony. W tej chwili wydaje się, że mamy przewagę nad resztą stawki, ale to może się zmienić bardzo - dodał trzykrotny mistrz świata F1.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Niki Lauda przyznał, że rozumie sytuację Red Bulla, który był największym pechowcem w Jerez. Obrońcy tytułu przez cztery kolejne dni zmagali się z usterkami w swoim bolidzie oraz nową jednostką napędową od Renault.
- Nowe silniki hybrydowe są bardzo złożone i wrażliwe. Nie jest łatwo się z nimi uporać. Pod względem technicznym jest to ogromne wyzwanie. Także w Mercedesie mieliśmy małe problemy, ale udało nam się je szybko rozwiązać - przyznał Lauda.