- Na drugim okrążeniu formującym straciliśmy moc. Po starcie było podobnie i wszyscy z łatwością mnie wyprzedzali - powiedział Sebastian Vettel w wywiadzie z Sky Sports.
- Wydawało mi się, że w pewnym momencie wszystko wracało do normy ale okazało się, że są to większe problemy z silnikiem. Straciliśmy kilka cylindrów, a kiedy nie możesz korzystać z pełnej mocy silnika, to cały system nie funkcjonuje prawidłowo. Traciliśmy coraz więcej mocy i musieliśmy zrezygnować - dodał.
Lider Red Bull Racing ma nadzieję, że zespół będzie przygotowany lepiej na kolejny wyścig w Malezji (30 marca). - Nie ulega wątpliwości, że możemy rozwiązać problemy, pytanie jak szybko. W trakcie tego weekendu zebraliśmy mnóstwo cennych danych, a dodatkowo okazało się, że bolid ma całkiem niezłe tempo - przyznał Vettel.
Awaria silnika zatrzymała Sebastiana Vettela
Obrońca mistrzowskiego tytułu, Sebastian Vettel wycofał się z wyścigu o Grand Prix Australii już na szóstym okrążeniu. Awarii uległa jednostka napędowa w bolidzie Red Bulla.