Nico Rosberg stracił na starcie wywalczone pole position na rzecz Lewisa Hamiltona. Jak rakieta ze swojego miejsca wystartował Felipe Massa, który awansował na doskonałe trzecie miejsce. Refleksem popisał się również Fernando Alonso, który minął swojego kolegę z zespołu, Kimiego Raikkonena. Pecha miał Jean-Éric Vergne, który uszkodził tylne koło po starciu z jednym z kierowców Lotusa. - To było jakieś szaleństwo na pierwszym okrążeniu - poinformował Francuz przez radio.
Na 13. okrążeniu doszło do kolizji pomiędzy Adrianem Sutilem i Julesem Bianchi. Najbardziej ucierpiał kierowca Saubera. Problemy pojawiły się również w bolidzie Sebastiana Vettela. Mistrz świata nie mógł korzystać z systemu DRS.
Po 18 "kółkach" doszło do bratobójczych pojedynków pomiędzy Hamiltonem, a Rosbergiem. Niemiec poskarżył się się swojemu inżynierowi, że był blokowany. Przez następnych kilkanaście okrążeń obaj kierowcy co chwilę zamieniali się rolą lidera wyścigu. Po wizycie w pit stopie, na pierwsze miejsce wskoczył Brytyjczyk.
W połowie wyścigu na torze mieliśmy kilka udanych manewrów wyprzedzania, które z pewnością mogły się podobać kibicom. Szczególnie ładna była akcja kierowców Sahara Force India, którzy wyprzedzili jadącego na trzecim miejscu Massę.
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło na 41. okrążeniu, kiedy to Esteban Gutierrez rolował, po uderzeniu Pastora Maldonado. Na tor musiał wyjechać samochód bezpieczeństwo i przewaga Lewisa Hamiltona nad resztą stawki została zniwelowana.
Najwięcej emocjo było na ostatnich okrążeniach wyścigu, kiedy to o zwycięstwo walczyli Hamilton i Rosberg. Ostatecznie to Brytyjczyk został zwycięstwo GP Bahrajnu. Na podium znalazł się też nieoczekiwanie Sergio Perez.
Katastrofalny wyścig zanotowali kierowcy Ferrari, którzy kilkukrotnie zostali wyprzedzani przez zawodników Red Bull Racing i Force India.
Aktualna klasyfikacja kierowców ->
Aktualna klasyfikacja konstruktorów ->
Wyniki:
1. Lewis Hamilton (Mercedes)
2. Nico Rosberg (Mercedes) +1,0 sek.
3. Sergio Perez (Force India) +24,0
4. Daniel Ricciardo (Red Bull) +24,4
5. Nico Hulkenberg (Force India) +28,6
6. Sebastian Vettel (Red Bull) +29,8
7. Felipe Massa (Williams) +31,2
8. Valtteri Bottas (Williams) +31,8
9. Fernando Alonso (Ferrari) +32,5
10. Kimi Raikkonen (Ferrari) +33,4
11. Daniil Kvyat (Toro Rosso) +41,3
12. Romain Grosjean (Lotus) +43,1
13. Max Chilton (Marrusia) +59,9
14. Pastor Maldonado (Lotus) +1:02,8
15. Kamui Kobayashi (Caterham) +1:27,9
16. Jules Bianchi (Marrussia) +1 okr.
17. Janson Button (McLaren) +2 okr.
Niesklasyfikowani:
Kevin Magnussen (McLaren)
Esteban Gutierrez (Sauber)
Marcus Ericsson (Caterham)
Jean-Eric Vergne (Toro Rosso)
Adrian Sutil (Sauber)
A co do komentatorów, nie przesadzajcie, ja się cieszę że mogę oglądać F1 w HD bez kombinowania, a że komentatorzy są jacy są już dawno się przyzwyczaiłem. Ka Czytaj całość