Nico Rosberg udaje się do Austrii z 22-punktową przewagą nad drugim w klasyfikacji generalnej kierowców Lewisem Hamiltonem. Niemiec dzięki wygranej w Monako, przerwał serię zwycięstw swojego kolegi z zespołu. W Kanadzie po problemach w obu bolidach Mercedesa, do mety dotarł tylko Rosberg, który zyskał kosztem Hamiltona cennych 18 punktów.
[ad=rectangle]
- Jeśli twój partner z zespołu notuje serię 3-4 zwycięstw z rzędu, to naturalnie wzmacnia jego pozycję - stwierdził przed weekendem w Austrii, Nico Rosberg.
- Dotarcie do mety (w Kanadzie) było ważne z psychologicznego punktu widzenia. Jeśli masz za sobą takie wyniki jak ja teraz, to daje ci trochę przewagi i pewności siebie. To bardzo pomaga - dodał Niemiec.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
W międzyczasie Mercedes spodziewa się, że problemy, jakie wystąpiły w srebrnych bolidach podczas zawodów w Montrealu, nie powinny przydarzyć się w Grand Prix Austrii.
- Nie mogę się doczekać zawodów w Austrii i szansy na powrót do naszej serii zwycięstw - przyznał Rosberg. - Mimo, że wcześniej jeździłem na tym torze, to było to ponad 10 lat temu w Formule 3; wtedy tor nazywał się jeszcze A1 Ring!
- Oczywiście teraz mamy do dyspozycji zupełnie inne bolidy, więc każdy będzie startował praktycznie od zera. Osobiście lubię takie wyzwania - dodał.