Mercedes GP gotowy na bitwę swoich kierowców
Niki Lauda przyznał, że zespół zdaje sobie sprawę, iż od Grand Prix Niemiec sytuacji pomiędzy Rosbergiem, a Hamiltonem znów będzie napięta. - Będą ciężkie momenty dla zespołu - powiedział Austriak.
Ostatnie zwycięstwo Lewisa Hamiltona sprawiło, że walka o mistrzostwo świata F1 rozpoczęła się od nowa. Nico Rosberg aktualnie ma już tylko cztery punkty przewagi w "generalce". Oznacza to, że rywalizacja pomiędzy kierowcami może być napięta, a konflikt wisi w powietrzu. Obawy Mercedesa potwierdził Niki Lauda.
- Wszystko się zresetowało. Sytuacja jest taka, jak przed Grand Prix Kanady - powiedział Austriak.Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Jednak niemiecka stajnia nie zamierza ingerować w walkę swoich kierowców. - Nie będziemy im przeszkadzać. To bardzo ważne. Tak było od samego początku, więc dlaczego teraz mielibyśmy to zmienić? Czeka nas interesujące widowisko, bo obaj kierowcy są na takim samym poziomie.
Z dotychczasowego przebiegu sezonu można stwierdzić, że równiej jeździ Rosberg, bowiem Hamilton ma problemy z wywalczeniem dobrej pozycji w kwalifikacjach, przez co musi nadrabiać w wyścigach. - Każdy ma wzloty i upadki - bronił Lauda Brytyjczyka. - Lewis wróci teraz na tor podbudowany, zapowiadają się ciekawe tygodnie - zakończył Austriak.