Mercedes GP gotowy na bitwę swoich kierowców

Niki Lauda przyznał, że zespół zdaje sobie sprawę, iż od Grand Prix Niemiec sytuacji pomiędzy Rosbergiem, a Hamiltonem znów będzie napięta. - Będą ciężkie momenty dla zespołu - powiedział Austriak.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Ostatnie zwycięstwo Lewisa Hamiltona sprawiło, że walka o mistrzostwo świata F1 rozpoczęła się od nowa. Nico Rosberg aktualnie ma już tylko cztery punkty przewagi w "generalce". Oznacza to, że rywalizacja pomiędzy kierowcami może być napięta, a konflikt wisi w powietrzu. Obawy Mercedesa potwierdził Niki Lauda.

- Wszystko się zresetowało. Sytuacja jest taka, jak przed Grand Prix Kanady - powiedział Austriak.
- Teraz będą walczyć do końca. Każdy z nich wierzy, że może zostać mistrzem świata. Mercedes GP będzie miał ciężko - dodał.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Jednak niemiecka stajnia nie zamierza ingerować w walkę swoich kierowców. - Nie będziemy im przeszkadzać. To bardzo ważne. Tak było od samego początku, więc dlaczego teraz mielibyśmy to zmienić? Czeka nas interesujące widowisko, bo obaj kierowcy są na takim samym poziomie.

Z dotychczasowego przebiegu sezonu można stwierdzić, że równiej jeździ Rosberg, bowiem Hamilton ma problemy z wywalczeniem dobrej pozycji w kwalifikacjach, przez co musi nadrabiać w wyścigach. - Każdy ma wzloty i upadki - bronił Lauda Brytyjczyka. - Lewis wróci teraz na tor podbudowany, zapowiadają się ciekawe tygodnie - zakończył Austriak.

Czy Mercedes GP powinien zastosować Team Ordes?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×