Obaj kierowcy walczyli o pozycję zaraz po starcie. Niestety po kontakcie, tylko Kevin Magnussen był w stanie kontynuować ściganie. Felipe Massa natomiast zakończył po raz drugi z rzędu przedwcześnie wyścig. Po zawodach Brazylijczyk oskarżył kierowcę McLarena o popełnienie błędu.
- Naprawdę mi szkoda. Muszę zobaczyć jeszcze powtórkę, ale moim zdaniem nie miałem gdzie uciec. Robiłem wszystko, żeby uniknąć kontaktu. Przepraszam - powiedział 9. na mecie Magnussen.
[ad=rectangle]
Duńczyk może jednak zaliczyć wyścig do udanych, w końcu w debiutanckim sezonie zdobył po raz kolejny punkty. - Są pewne pozytywy z tego Grand Prix. Bolid zachowywał się bardzo dobrze, zwłaszcza tył.
- Cieszę się, że wyjeżdżam z punktami. Jednak jestem trochę rozczarowany, bo mogło być ich więcej. Mam nadzieję, że utrzymamy tempo i na Węgrzech osiągniemy przyzwoity wynik
- zakończył Magnussen.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Sędziowie nie nałożyli żadnej kary na kierowcę McLarena Mercedes. Wypadek został uznany za incydent wyścigowy.