Kevin Magnussen: Mogę tylko powiedzieć, przepraszam

Po wyścigu kierowca McLarena przyznał, że robił wszystko co w jego mocy, aby uniknąć zderzenia z Felipe Massą. Do incydentu doszło już w pierwszym zakręcie toru Hockenheim.

Obaj kierowcy walczyli o pozycję zaraz po starcie. Niestety po kontakcie, tylko Kevin Magnussen był w stanie kontynuować ściganie. Felipe Massa natomiast zakończył po raz drugi z rzędu przedwcześnie wyścig. Po zawodach Brazylijczyk oskarżył kierowcę McLarena o popełnienie błędu.

- Naprawdę mi szkoda. Muszę zobaczyć jeszcze powtórkę, ale moim zdaniem nie miałem gdzie uciec. Robiłem wszystko, żeby uniknąć kontaktu. Przepraszam - powiedział 9. na mecie Magnussen.
[ad=rectangle]
Duńczyk może jednak zaliczyć wyścig do udanych, w końcu w debiutanckim sezonie zdobył po raz kolejny punkty. - Są pewne pozytywy z tego Grand Prix. Bolid zachowywał się bardzo dobrze, zwłaszcza tył.
- Cieszę się, że wyjeżdżam z punktami. Jednak jestem trochę rozczarowany, bo mogło być ich więcej. Mam nadzieję, że utrzymamy tempo i na Węgrzech osiągniemy przyzwoity wynik

- zakończył Magnussen.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Sędziowie nie nałożyli żadnej kary na kierowcę McLarena Mercedes. Wypadek został uznany za incydent wyścigowy.

Komentarze (3)
avatar
mlokos
21.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kevin, nie przepraszaj bo to nie była twoja wina tylko tego jełopa Massy! 
avatar
AVE STAL
20.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kevin ewidentnie nie miałes gdzie uciec cieszy fakt ze umiesz sie przyznac do błedu....