Na tor Spa-Francorchamps nominowano pośrednie opony P Zero "białe" oraz miękkie P Zero "żółte" - miększe niż przed rokiem ogumienie ma promować zróżnicowane strategie. Okrążenie Spa liczy nieco ponad 7 kilometrów długości i jest najdłuższe w kalendarzu. Mieszanka szybkich prostych, przejeżdżanych pełnym gazem łuków, szorstkiego asfaltu oraz zmiany poziomów maksymalnie obciążają opony. Gdyby tego było mało, zmienna pogoda z częstymi burzami - często odgrywa istotną rolę na tym malowniczym torze, położonym w górzystym regionie Ardenów.
Wszystkie te czynniki podnoszą ryzyko neutralizacji, więc bardzo ważna jest umiejętność szybkiego reagowania oraz przygotowanie skutecznej strategii. Często w jednej części toru może padać deszcz, a w innej jest całkowicie sucho, zatem próbie poddawana jest także wszechstronność samochodów, opon i kierowców.
[ad=rectangle]
- Spa to jeden z najsłynniejszych torów w kalendarzu. Dobrze go znamy także z naszych doświadczeń z wyścigami GT oraz 24h Spa. Kluczową kwestią jest tutaj uniwersalność opon, które są w stanie pracować z odpowiednią skutecznością w szerokiej gamie warunków, z jakimi mamy często do czynienia w Belgii. Mimo tradycyjnie wysokiego zużycia i degradacji ogumienia na Spa - to efekt pokaźnych, zróżnicowanych obciążeń, jakim poddawane są opony byliśmy w stanie nominować na ten tor miękką oraz pośrednią mieszankę, po raz pierwszy od 2011 roku - powiedział Paul Hembery.
- Miększe ogumienie będzie preferowanym wyborem na kwalifikacje, ze względu na wyraźną różnicę w osiągach. Wpływ na to ma także długość okrążenia, przez co ogromną rolę na Spa odgrywa także strategia: dzięki prawidłowemu doborowi opon można tu zyskać lub stracić więcej czasu niż na innych torach. W tym wyścigu całkowicie możliwe jest przebicie się z ostatniego miejsca na pierwsze, jeśli tylko warunki będą odpowiednie - to zawsze gwarantuje wielkie emocje podczas Grand Prix - dodał dyrektor Pirelli Motorsport.
Charakterystyka toru pod kątem opon:[list]
[/list]