Charlie Whiting chce do Formuły 1 wdrożyć system, który będzie automatycznie ograniczał prędkość bolidów przy podwójnie żółtych flagach. Ma to nie tylko zapobiec wypadkom, takim jaki miał Jules Bianchi, ale zapewnić także bezpieczeństwo na torze innym kierowcom.
[ad=rectangle]
- Nie wszyscy kierowcy zwolnili przy podwójnie żółtych flagach na Suzuce w ostatni weekend - powiedział Whiting.
Zespoły F1 zostały także poinformowane przez FIA o propozycji zamontowania specjalnych "spódnic ochronnych" wokół pojazdów naprawczych typu dźwig, czy traktor znajdujących się na torze.
Zapewniono również kierowców, że zostanie przedyskutowana kwestia zakrytych kokpitów. FIA jest otwarta na wszelkie propozycje.