Po słabym początku pierwszego po powrocie do Ferrari sezonu Kimi Raikkonen był spisywany na straty i łączony z odejściem z włoskiej stajni. Okazuje się jednak, że bliżej rozstania z zespołem jest Fernando Alonso, a Fin szykuje się do przedłużenia swojej umowy.
[ad=rectangle]
- Mam kontrakt ważny jeszcze przez sezon i prawdopodobnie jeszcze jeden rok - przyznał na łamach CNN. - Chciałbym robić w życiu coś więcej niż tylko ścigać się w Formule 1. Karierę chcę jednak zakończyć w Ferrari.
- Nigdy nie straciłem pasji. W dniu, w którym przestanę czerpać z tego przyjemność powiem sobie stop - dodał.
Perspektywa dwóch kolejnych lat startów Raikkonena w barwach Ferrari jest tym bardziej interesująca dla Fina, że wkrótce do ekipy dołączy Sebastian Vettel, którego transfer wciąż nie został oficjalnie potwierdzony.
- To facet, z którym mam najwięcej do czynienia poza wyścigami. Reszty stawki nie traktuję jako przyjaciół, a bardziej rywali na torze. Seb to po prostu normalny gość, z którym się dobrze dogaduję - przyznał Fin.
Kimi Raikkonen może przedłużyć kontrakt z Ferrari
Kimi Raikkonen nie wyklucza, że jego druga przygoda z Ferrari potrwa dłużej niż dwa sezony. Fina do pozostania we włoskiej stajni może przekonać transfer Sebastiana Vettela.